Test Apple iPhone 16 Pro. Smartfon trochę bez sensu. No dobrze, nie trochę, tylko bardzo. Zobacz jego zalety i wady

Test iPhone 16 Pro - Kultura pracy

W recenzji nie mogło także zabraknąć 20-minutowego testu na obecność throttlingu, czyli zjawiska polegającego na obniżeniu taktowania CPU, wynikającego np. ze zbyt wysokiej temperatury lub dużego poboru mocy. Natomiast benchmark o nazwie 3DMark Wild Life Stress Test sprawdził, jak z 20-minutowym obciążeniem radzi sobie układ graficzny. Wyniki? Moim zdaniem są bardzo pozytywne. Poniższy wykres pokazuje, że po 20 minutach dużego obciążenia w benchmarku APSI Bench, wykorzystującego testy z Ray Tracingiem, stabilność osiągnęła 86%. Taki rezultat należy określić, jako znakomity. Jest wiele konkurencyjnych smartfonów, które wypadają znacznie gorzej, nawet poniżej 50%. A to dopiero początek, ponieważ w benchmarku 3DMark Wild Life Stress Test układ graficzny osiągnął jeszcze lepszy wynik. I to znacznie! To wręcz imponujące, ale stabilność wyniosła niemal 94%. Moim zdaniem jest to wręcz imponująca stabilność. Nowego iPhone 16 Pro można polecić do grania oraz obsługi wymagających aplikacji. Warto dodać, że testy robiłem jesienią, w pomieszczeniu, w którym panowała temperatura około 22 stopnie Celsjusza. Latem te wyniki mogłyby być gorsze, chyba że pomieszczenie byłoby klimatyzowane (moje nie było). Okno było lekko uchylone, ale nie miało to aż tak dużego znaczenia, bo nawet na zewnątrz temperatura wynosiła w chwili testu 20 stopni Celsjusza.

Apple iPhone 16 Pro ma większą metalową pokrywę osłaniającą procesor. Zauważalnie większą, niż w poprzednim iPhone 15 Pro. Ma też akumulator umieszczony wewnątrz metalowej obudowy. Oczywiście konstrukcja wewnętrzna obudowy smartfonu też jest metalowa (najprawdopodobniej aluminiowa), a ramki boczne są tytanowe. Cała “płyta główna” jest w ogóle mniejsza, niż w iPhone 15 Pro. Wszystko to, w połączeniu z CPU w procesie technologicznym 3 nm drugiej generacji sprawia, że telefon dobrze razie sobie z odprowadzaniem ciepła. Nie chodzi o to, że jest chłodny na zewnątrz. Skoro ciepło szybko zostaje odprowadzone do obudowy, to znaczy, że przy silnym obciążeniu nagrzewa się ona wyraźnie. Jednak nie zauważyłem, aby była nadmiernie nagrzana, nawet podczas dłuższego grania.

Nie znalazłem żadnej solidnej aplikacji, która wyświetlałaby w czasie rzeczywistym temperaturę CPU i akumulatora, więc podaję w tej recenzji temperaturę obudowy, zmierzoną w tym samym punkcie na zimno i po 2 godzinach grania w Genshin Impact, przy różnych ustawieniach graficznych. Rezultaty? Ustawienia automatycznie dobrane przez grę (jakość wysoka, MetalFX nieaktywny, 30 kl/s) nagrzały telefon do około 31 stopni w jednym, najcieplejszym punkcie. Ustawienia ręczne (jakość najwyższa, MetalFX włączony, 60 kl/s) nagrzały ten sam punkt obudowy do 41-42 stopni. Natomiast ustawienia maksymalne, jakie dało się osiągnąć (jakość najwyższa, MetalFX włączony, 120 kl/s) rozgrzały jeden, najcieplejszy punkt obudowy do 43-44 stopni po dwóch godzinach ciągłej rozgrywki.

po lewej: na zimno; po prawej: wysoka jakość, 30 kl/s, bez MetalFX

po lewej: najwyższa jakość, 60 kl/s, z MetalFX; po prawej: najwyższa jakość, 120 kl/s, z MetalFX

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• następna ›
• ostatnia »