Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć

Tomasz Duda | 13-06-2023 08:00 |

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościćZe względu na swoją pracę staram się używać najpopularniejszych systemów mobilnych, które wykorzystywane są przez większość osób. Wszystko po to, żeby być na bieżąco z funkcjami, technologiami i programami w nich dostępnymi. Nikogo nie zdziwi chyba to, że obecnie takie systemy są zaledwie dwa: Android oraz iOS. Co prawda jakiś czas temu sprzedałem iPhone, więc pozostał mi tylko Google Pixel 6a, ale z całą pewnością planuję zakup nowszego smartfonu Apple w niedalekiej przyszłości. Androida używa mi się całkiem przyjemnie i doceniam większą swobodę, jaką zapewnia pod niektórymi względami, na przykład bardzo łatwy dostęp do plików zapisanych w pamięci i możliwość operowania na nich nie tylko z poziomu telefonu, ale również komputera. Jest też kilka aplikacji, które dla niektórych osób mogą być przydatne, ale w tej chwili dostępne są tylko na system Google, ale brakuje ich na iPhonach. Oto kilka z nich.

Autor: Tomasz Duda

Lubię zarówno Androida, jak i iOS, więc w żaden sposób nie mam zamiaru próbować udowadniać wyższości jednego nad drugim. Zawsze uważałem, że najlepsza sytuacja jest wtedy, gdy każdy indywidualnie podejmuje decyzję odnośnie tego, jakiego systemu chce używać. Choć oczywiście nie można tutaj pominąć kwestii ceny, bo jak wiadomo, nowe smartfony z Androidem można kupić relatywnie tanio, natomiast z iPhonami już tak lekko nie jest. Jest to jedna z przyczyn, dla których większość osób w Polsce wybiera te pierwsze, uważając tym samym, że są optymalnym, czyli lepszym wyborem. Mnie to nie dziwi. Natomiast z tego powodu, że aktualnie “siedzę” na Andku, zacząłem doceniać aplikacje, których nie miałem na iOS. Rzecz jasna użytkownicy sprzętu Apple mogą napisać, że są przecież odpowiedniki, czyli aplikacje stanowiące dobrą alternatywę dla większości z nich. To prawda! Należy jednak przyznać, że jeśli ktoś przyzwyczaił się do konkretnego programu, to chce korzystać z niego nawet po przesiadce na inny system. Dlatego postanowiłem zrobić krótkie zestawienie kilku aplikacji, których nie można znaleźć w sklepie App Store na iPhonach. Dodam, że nie biorę pod uwagę aplikacji systemowych wchodzących w skład przeróżnych nakładek graficznych, stosowanych przez poszczególnych producentów. Traktuję to zestawienie jako rozpoczęcie tematu, więc jeśli ktoś z Was ma inne propozycje, to niech śmiało wymieni je w komentarzach. Jest szansa, że wezmę je pod uwagę, jeśli w przyszłości pojawi się aktualizacja tej publikacji. Oczywiście nie są to pełne recenzje poszczególnych apek. Niektóre z nich są płatne lub mają subskrypcję premium.

Automatyzacja zadań, alternatywny sklep z aplikacjami, skróty do Asystenta Google i nowoczesny odtwarzacz muzyczny. To część z rzeczy, które znajdziesz w poniższych programach.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Sztuczna inteligencja do Twoich usług. Nowa funkcja Wypełnienie generatywne w Adobe Photoshop. Poradnik

Action Blocks - steruj Asystentem Google bez mówienia

Asystent Google to przydatna funkcja. Aktywujesz go, wypowiadasz komendę, a on za Ciebie wykonuje konkretną czynność. Problem pojawia się wtedy, gdy chcesz z niego korzystać, ale przeszkadza Ci ciągłe wypowiadanie poleceń głosowych, za każdym razem gdy chcesz coś uruchomić lub wykonać pewne zadanie. Najgorzej jest w momencie, gdy często korzystasz z wielu powtarzających się komend, np. odtwarzanie jakiejś muzyki, włączanie i wyłączanie światła w domu, ustawianie temperatury, nawigacja w konkretne miejsce, wideorozmowy z kilkoma osobami itp. W takim przypadku niesłychanie pomocne będzie narzędzie o nazwie Action Blocks, które w dodatku jest oferowane oficjalnie przez Google i dostępne w sklepie Play. Nazwa może być myląca, bo nie chodzi tutaj o blokowanie, lecz o bloki (cegiełki), w postaci widżetów na ekranie smartfonu. Sposób korzystania jest bardzo łatwy. Załóżmy, że często odtwarzasz ulubioną playlistę na Spotify. W takim przypadku w Action Blocks jednorazowo ustawiasz akcję: Play Music, w polu tekstowym wpisujesz polecenie dla Asystenta Google, np. “Odtwórz playlistę Drum and Bass na Spotify”, następnie nadajesz nazwę widżetowi i dodajesz go do pulpitu. To wszystko! Od teraz, żeby włączyć tę playlistę, nie musisz już uruchamiać Asystenta, ani niczego mówić. Wystarczy dosłownie jedno dotknięcie widżetu i muzyka zacznie być odtwarzana. W analogiczny sposób ustawisz połączenia głosowe lub wideo, alarmy, przypomnienia, cel nawigacji, niższą lub wyższą temperaturę na termostatach, włączysz lub wyłączysz światła w różnych pokojach, otworzysz linki, wyślesz wiadomości tekstowe itd. Ujmując rzecz krótko: Action Blocks pozwoli ekstremalnie szybko aktywować różne polecenia Asystenta Google, bez mówienia czegokolwiek.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Tasker - automatyzacja wykonywania zadań

Gdy wsiadasz do samochodu, a telefon łączy się z systemem audio, zaczyna grać muzyka przy określonej głośności. Gdy wychodzisz z domu Twój “inteligentny” zamek rygluje drzwi samoczynnie, żeby nikt nie mógł wejść. Jeśli temperatura na zewnątrz spada poniżej określonej wartości, termostaty zaczynają regulować się tak, aby było ciepło wewnątrz. Gdy zapada zmierzch, włącza się oświetlenie w pokojach. Gdy powiesz “czas na trening” włącza się aplikacja fitness i zaczyna grać ulubiona playlista np. do biegania. Gdy dzwoni do Ciebie ważna osoba, głośność dzwonka ustawia się na najwyższy poziom. Gdy ktoś obchodzi urodziny, automatycznie dostaje od Ciebie wiadomość z życzeniami. Gdy odblokowujesz smartfon innym palcem (np. środkowym, zamiast wskazującego), otwiera się od razu wskazany program. Do tego i wielu innych rzeczy służy właśnie Tasker, znany i używany przez szerokie grono osób, od wielu lat. Ponownie, ta aplikacja jest dostępna na Androida, ale nie ma jej na iOS, choć są mniej lub bardziej udane odpowiedniki, takie jak np. fabrycznie zainstalowana aplikacja Shortcuts (Skróty). Cena to niespełna 17 zł, czyli relatywnie niewiele, tym bardziej że opłata jest jednorazowa. Jeśli ktoś ma potrzebę lub ochotę skorzystać z podobnych automatyzacji, to chyba warto spróbować. Moim zdaniem, przy odrobinie kreatywności to narzędzie może zaoszczędzić sporo czasu. Warto jednak dodać, że niektóre, bardziej zaawansowane czynności mogą wymagać uprawnień roota w systemie operacyjnym.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]
źródło zrzutów ekranu: tasker.joaoapps.com

F-Droid - alternatywny sklep z aplikacjami

Klasyka gatunku. F-Droid to sklep z aplikacjami, a właściwie repozytorium obejmujące przede wszystkim projekty darmowe i z otwartym źródłem. Już na podstawie tego sklepu można by było stworzyć oddzielne zestawienie aplikacji na Androida, obejmujące dziesiątki, jeśli nie setki ciekawych pozycji (będzie czas, żeby zabrać się również za to). W każdym razie wybór jest bardzo duży. Dostępne są takie działy jak m.in.: bezpieczeństwo, internet, grafika, gry, motywy, multimedia, nauka i edukacja, nawigacja, pisanie, programowanie, sport i zdrowie, system, łączność i kilka innych. W przeciwieństwie do Androida system iOS jest w zasadzie zamknięty i o wiele mocniej kontrolowany przez producenta, więc nie dopuszcza możliwości instalowania programów spoza oficjalnego sklepu. W przypadku systemu od Google jest inaczej. Tutaj możesz z łatwością ściągnąć i uruchomić aplikacje, które nie są oferowane w Google Play, co zdecydowanie zwiększa swobodę i możliwości, choć trzeba jednocześnie pamiętać o zwiększonym ryzyku dla bezpieczeństwa prywatnych danych na smartfonie. Apki spoza Google Play w niektórych przypadkach mogą zawierać złośliwy kod, wykradający informacje lub robiący inne szkody. Przed zainstalowaniem czegokolwiek ze sklepu F-Droid warto zapoznać się z recenzjami, komentarzami i ocenami poszczególnych narzędzi, żeby mieć choćby trochę większą pewność, że nie trafisz na coś niepożądanego. Jeśli ktoś jeszcze nie korzystał z F-Droida, to zdecydowanie polecam przynajmniej przejrzeć uważnie jego zawartość, tym bardziej że znalezienie interesujących i jednocześnie bezpłatnych narzędzi jest bardzo łatwe. Warto dodać, że dostęp do F-Droid nie wymaga tworzenia dodatkowego konta użytkownika (w przeciwieństwie do Google Play).

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Gadgetbridge - otwarta aplikacja do obsługi smartwatchów, opasek i słuchawek

Smartwatchów czy opasek typu smartband używa mnóstwo osób, zarówno do codziennych powiadomień z aplikacji, jak i śledzenia aktywności fizycznej, snu itp. Teoretycznie najbardziej odpowiednim sposobem, żeby nimi zarządzać, jest oryginalna, fabryczna aplikacja dedykowana do konkretnej grupy urządzeń (np. Galaxy Wearable, Zepp, Mi Fitness). Jednak zasadniczo większość tych programów do prawidłowego działania i korzystania z pełnej funkcjonalności wymaga założenia konta użytkownika i zalogowania się na nie. Dużym problemem dla niektórych może być też to, że dane o aktywności oraz lokalizacji użytkownika przesyłane są na serwery usługodawcy. Ponadto aplikacje te z natury są zamknięte i ściśle kontrolowane przez daną firmę. A co jeśli ktoś nie zgadza się z takim podejściem i chciałby to zmienić? Wtedy może skorzystać z darmowej i otwartej aplikacji o nazwie Gadgetbridge. Można ją pobrać z wymienionego wyżej sklepu F-Droid. Nie wymaga logowania i nie synchronizuje danych z chmurą producenta, a za to daje dostęp do całkiem sporej funkcjonalności. Wspieranych jest wiele popularnych urządzeń, przede wszystkim znane i popularne opaski i smartwatche Amazfitz serii Bip, GTS, GTR, T-Rex, Band, a także urządzenia Fossil, Pebble, Lenovo i inne. Rzecz jasna nie wszystkie modele, ale na stronie gadgetbridge.org można znaleźć pełną listę i sprawdzić, czy używany przez Ciebie sprzęt jest obsługiwany. Są tam nawet niektóre słuchawki, np. Galaxy Buds Live czy Nothing Ear. Aplikacja pokazuje wykresy aktywności, snu, kroków, stref prędkości i inne. Wspiera wiele różne rodzaje ćwiczeń fizycznych wraz ze statystykami.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Files by Google - menedżer plików i czyszczenie systemu

Smartfony Apple nie pozwalają swobodnie buszować po plikach zapisanych w pamięci. Można to zrobić za pomocą systemowej aplikacji Pliki, ale nie ma ona takich możliwości, jak Files by Google. Jest to darmowa apka dostępna na Androida, ale nie na iPhony. Większość z Was zapewne zna ją dobrze, bo bywa fabrycznie zainstalowana w wielu smartfonach. Pozwala nie tylko przeglądać, usuwać czy kopiować pliki zapisane w telefonie, ale również szybko przesyłać nawet duże pliki pomiędzy urządzeniami przy użyciu Wi-Fi Direct, a nie przez łączność komórkową czy Bluetooth. Oprócz tego oferuje kilka opcji szybkiego czyszczenia pamięci z plików starych, dużych, pobranych lub po prostu niepotrzebnych, a także umożliwia uwalnianie pamięci telefonu poprzez usuwanie zdjęć i filmów, które zostały już zsynchronizowane z chmurą Google. Można liczyć również na tworzenie Bezpiecznego Folderu, dodatkowo zaszyfrowanego oddzielnym PINem lub wzorem.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Poweramp Music Player - odtwarzacz muzyki

Wiem, że w obecnych czasach większość osób do słuchania muzyki na smartfonie wykorzystuje głównie aplikacje strumieniujące, takie jak Spotify, Tidal, Deezer czy Apple Music. Jeśli jednak podobnie jak ja lubisz archiwizować przynajmniej część muzyki w postaci wysokiej jakości plików skompresowanych bezstratnie lub w ogóle nieskompresowanych (FLAC, WAV itp.), to z pewnością przyda Ci się funkcjonalny, ładny i prosty w obsłudze odtwarzacz na smartfonie. Takie pliki można odtwarzać również na innym sprzęcie, takim, który nie ma stałej łączności z internetem, np. system audio w samochodzie, przenośny odtwarzacz lub głośnik bezprzewodowy. Pierwszą aplikacją, o której pomyślałem i której sam używam najczęściej, jest foobar2000, ale on akurat jest dostępny na Androida i iOS, więc moją drugą propozycją jest Poweramp Music Player. Aplikacja oferowana jest w wersji ograniczonej czasowo (trial), albo płatnej (Poweramp Unlocker) za 25 zł. Wygląda nowocześnie i atrakcyjnie, tworzy spójną bibliotekę muzyczną, którą w dodatku łatwo przeglądać i wyszukiwać, obsługuje strumieniowanie, ma bardzo dobry korektor dźwięku (EQ), wspiera dodatkowe efekty pogłosu z dużym zakresem regulacji, a oprócz tego ma mnóstwo opcji w menu ustawień. Można dostosować interfejs, tło, wizualizację, dźwięk (w tym resampler i normalizację głośności), zmienić źródło wyjścia dźwięku, pobierać okładki, wyświetlać okładkę i interfejs na zablokowanym ekranie itd. To płatna, ale bardzo funkcjonalna i dopracowana aplikacja na Androida, ale nie na iOS. Można stwierdzić, że zaledwie jedna z wielu podobnych, ale mimo wszystko wyróżniająca się pod względem wyglądu, szybkości działania i niektórych funkcji.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Parallel App Dual App Cloner - kilka takich samych aplikacji na smartfonie

Wiele programów mobilnych wymaga założenia konta i zalogowania się na nie. Jest to szczególnie ważne w przypadku aplikacji społecznościowych, z których mnóstwo ludzi korzysta wielokrotnie w ciągu dnia. Jednak w tym miejscu może pojawić się problem. Otóż często zdarza się, że dysponujemy wieloma profilami w ramach jednej usługi, więc jeśli chcemy szybko przełączać się między mini, to niekiedy konieczne jest wylogowanie, wpisanie użytkownika, hasła i ponowne zalogowanie. Jeśli taką czynność wykonujemy kilkanaście razy w ciągu dnia, to z pewnością będzie to męczące, a nawet denerwujące. Z tego właśnie powodu przydatna może być aplikacja, która potrafi sklonować wskazane programy, efektywnie tworząc ich niezależne kopie. W każdej takiej kopii można zalogować się na inny profil, z którego nie trzeba się wylogowywać. Przełączanie konta odbywa się po prostu przez otworzenie innej kopii tej aplikacji. Oczywiście, wiele współczesnych smartfonów ma już podobną funkcję w standardzie, bo często zawarta jest ona w odpowiedniej nakładce graficznej. Natomiast nie zawsze można utworzyć nielimitowaną liczbę kopii wskazanego programu. Taką opcję oferuje na przykład Parallel App Dual App Cloner oraz wspierająca ją siostrzana aplikacja Parallel App Assist. Obie są dostępne na Androida, ale nie na iOS (choć tutaj też są alternatywy, takie jak np. Parallel Space: Multi-Accounts). Dodawanie i usuwanie kolejnych kopii aplikacji jest bardzo łatwe. Warto zaznaczyć, że aplikacja jest w wersji darmowej, ale subskrypcja premium (VIP) kosztuje około 24 zł za miesiąc lub 190 zł za rok.

7 przydatnych aplikacji na Androida, które nie są dostępne na iOS. Zobacz, czy użytkownicy iPhonów mają czego zazdrościć [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 68

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.