Android One – Niedrogie smartfony pozbawione nakładki dalekie od sukcesu. Oto powody niepowodzenia programu
Android One miał być remedium na wypchane po brzegi dodatkami nakładki producentów smartfonów. Urządzenia przynależące do rzeczonego programu cechował pozbawiony modyfikacji system, w którym poza rozwiązaniami z AOSP (Android Open Source Project) znajdowały się tylko aplikacje klienckie usług Google. Co więcej, sprzęt serii One to w większości przypadków średniopółkowe modele, w przypadku których mieliśmy pewność otrzymywania regularnych aktualizacji przez co najmniej dwa lata. Nie mam na myśli uaktualnień, na które czekamy długimi miesiącami, lecz natychmiastowe update'y trafiające na smartfony niedługo po debiucie nowej wersji systemu. Brzmi przekonująco, prawda? Niestety, program okazał się niewypałem i producenci nie są nim już szczególnie zainteresowani. Dlaczego?
Smartfony przynależące do programu Android One miały być alternatywą dla serii Google Pixel. Czysty Android, pewne i regularne aktualizacje systemu oraz rozsądna cena. W jaki sposób zmarnowano potencjał rozwiązania?
Test smartfona Motorola One - Godny rywal dla Xiaomi Mi A2?
Przez wiele lat nakładki na system Android, które stosowali producenci urządzeń mobilnych, należały do zasobożernych oraz ociężałych. Dodatkowo, kulało także wsparcie ze strony twórców oprogramowania, co przekładało się na brak regularnych i terminowych aktualizacji. Część użytkowników decydowała się więc na urządzenia z możliwie czystym Androidem „namaszczonym” przez Google. Poza wcześniejszą serią Nexus oraz jej „duchowym spadkobiercą”, linią Pixel wybór był bardzo ograniczony. Amerykański koncern zdawał sobie z tego sprawę i postanowił działać. Efektem prac było opracowanie programu Android One, który miał stanowić remedium na wady średniopółkowych smartfonów.
Test smartfona OPPO Reno5 5G – Pewny chwyt, atrakcyjna stylistyka i ładowanie SuperVOOC 2.0 65 W
Do programu szybko przyłączyli się Xiaomi, LG oraz Nokia, choć w grę wchodziły także inne marki, które niekoniecznie oferowały u nas swoje urządzenia z Android One. Mam tu na myśli – Sharp, HTC, General Mobile, Kyocera oraz egzotyczne marki przeznaczone na biedniejsze rynki. LG, jak już wiemy, odpuściło segment smartfonów, Xiaomi nie jest najwyraźniej zainteresowane udziałem w programie Android One i prężnie rozwija swoją nakładkę MIUI. Nokia, choć nieoficjalnie, rozważa pełne przejście na własne rozwiązania systemowe. Co z Motorolą? Przedstawiciele ostatniej z firm deklarują, iż nie porzucili AO, ale prawda jest taka, że sprzęt z linii moto korzysta dziś z własnej nakładki.
Skąd bierze się słabnące zainteresowanie Androidem One? Otóż producenci dostrzegli problemy swoich nakładek związane z nieładem interfejsu, brakiem wsparcia aktualizacjami oraz ociężałością pracy systemu. Firmy dopracowały najnowsze generacje oprogramowania i dziś możemy nazywać je szybkimi i funkcjonalnymi. Zmiany spowodowały, iż klienci zaczęli tracić zainteresowanie urządzeniami z serii Android One, które i tak było słabe. W końcu pewność wsparcia oraz płynny interfejs nie są już domeną, tak zwanego „czystego systemu”. Dodatkowo, rozwiązania producentów oferują mnóstwo przydatnych dodatków, które zwiększą atrakcyjność smartfonów. Android One, podobnie jak Android Go na ten moment nigdzie się nie wybiera, ale to może się zmienić w niedalekiej przyszłości.
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
22
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10