Android 12: Google szykuje nowy mechanizm aktualizacji systemu

Są na sali entuzjaści Androida zmęczeni fragmentacją systemu i problemami z terminowością uaktualnień? Świetnie, mamy dla Was bardzo dobrą wiadomość, a konkretnie rzecz biorąc, ma ją dla Was Google. Gigant z Mountain View postanowił bowiem wprowadzić do swojego systemu istotne zmiany. Będą one dotyczyć projektu Mainline, do którego trafi środowisko ART (Android Runtime). Celem zmiany ma być uproszczenie mechanizmu aktualizacji systemowych, nad których istotną częścią będzie teraz czuwać, nie producent, lecz twórca platformy. To jednak nie wszystko, gdyż proces uaktualnienia Androida 12 będzie realizowany przy wykorzystaniu Google Play. Nie jest natomiast dobra informacja dla producentów.

Google pracuje nad mechanizmem pozwalającym na częściową aktualizację systemu Android 12 przy wykorzystaniu dobrze znanej usługi Google Play. 

Test smartfona Samsung Galaxy M51 - bateria 7000 mAh. Jest moc!

Jednym z głównych powodów migracji użytkowników smartfonów z Androidem na Apple iPhone'y jest kwestia wsparcia. Pewność w zakresie kilkuletniego, terminowego otrzymywania aktualizacji z nową wersją systemu potrafi skutecznie przekonać do przesiadki. Google zdaje sobie sprawę z niewygody związanej ze wspomnianą kwestią i sukcesywnie stara się poprawiać ten stan rzeczy. Jednym z działań jest projekt Mainline z Androida 10, który pozwala na dystrybucję krytycznych łatek bezpieczeństwa z pominięciem producentów. Teraz firma chce pójść o krok dalej.

Test smartfona Huawei Mate 40 Pro. System HMS zamiast Google

Okazuje się, że do Mainline zostanie zaimplementowane środowisko uruchomieniowe Androida ART, którego instalacja będzie wymagana od producentów. Odpowiednio podpisany przez Google moduł pozwalałby na przesyłanie kolejnej porcji aktualizacji systemowych bezpośrednio przez repozytorium Google Play Store. Naturalnie, z pominięciem metody OTA. To wygoda użytkownika końcowego oraz szansa na poprawę kwestii wsparcia Androida. Niestety, dla producentów, zmiana w pewnym stopniu ograniczy ich kontrolę nad niektórymi elementami systemowymi. Rewolucja czy ewolucja? Na to pytanie odpowiemy dopiero w przyszłym roku.