Amerykańska ustawa RESTRICT ograniczy wolność w Internecie. Zaczęło się od TikToka, ale cenzura może sięgnąć dalej
Władze Stanów Zjednoczonych przyglądają się TikTokowi od ponad dwóch lat, w związku z potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa narodowego, a od kilku miesięcy szykują też stosowną ustawę, która pozwoli na zakazanie chińskiej aplikacji. Jak się jednak okazuje, zmiana legislacyjna będzie szersza i nie będzie dotyczyć wyłącznie popularnej platformy społecznościowej. Czyżby pod przykrywką bana dla TikToka ustawodawcy ograniczali wolność w Internecie?
Ustawa RESTRICT nie ogranicza się tylko do TikToka. Przepisy w niej zawarte mają o wiele szersze zastosowanie i pozwolą na efektywne ograniczanie wolności w sieci.
TikTok składa propozycję USA: więcej transparentności algorytmów i nadzoru w zamian za pozostanie na rynku
TikTok jest chyba znany każdej osobie, która ma dostęp do Internetu. Platforma społecznościowa pozwalająca na dzielenie się krótkimi filmami z innymi użytkownikami szybko zdobyła popularność po tym, jak pojawiła się na rynku. Chociaż fenomen chińskiego tworu potrafi być trudny do zrozumienia, to nie trudno zauważyć, że jest on zdolny do pochłaniania czasu wielu osób. Powszechność aplikacji oraz jej pochodzenie sprawiły, że amerykańskie władze zainteresowały się TikTokiem jako potencjalnym źródłem zagrożenia bezpieczeństwa narodowego. Uważa się, że pod przykrywką medium społecznościowego aplikacja służy do zbierania wrażliwych danych na temat swoich użytkowników, które później mogą być wykorzystywane przez chiński rząd lub powiązane z nim podmioty w niecnym celu.
Komisja Europejska kontra TikTok. Urzędnicy muszą usunąć aplikację na urządzeniach z dostępem do danych pracowniczych
Rozwiązaniem problemu ma być ustawa RESTRICT, która zakaże funkcjonowania TikToka. Problem w tym, że jej zapisy można wykorzystać w znacznie szerszym zakresie, co może budzić pewne obawy w związku z wolnością w Internecie. Niedoprecyzowanie poszczególnych przepisów sprawia, że niezgodną z prawem (a więc podlegającą karze) może być każda wizyta amerykańskiego internauty na portalach internetowych z krajów uznanych za stanowiące zagrożenie (na chwilę obecną są to Chiny, Iran, Korea Północna, Kuba, Rosja i Wenezuela). Innymi słowy, jeśli ustawa zostanie wprowadzona, to osoby korzystające z TikToka będą mogły mieć postawione na jej podstawie zarzuty.
TikTok ma możliwości śledzenia lokalizacji amerykańskich obywateli - donoszą źródła Forbesa, choć ByteDance zaprzecza
Jeszcze ciekawsze zapisy tyczą się użytkowania usług VPN. Ich użytkowanie w celu ominięcia regionalnych blokad treści zawartych w Internecie może bowiem prowadzić do zarządzenia wobec takich użytkowników grzywny idącej w miliony dolarów, ale też kary więzienia do lat 20. Oczywiście można się spierać, że RESTRICT będzie stosowane tylko w przypadku poważnego naruszenia przepisów, ale niejednoznaczność sformułowań w ustawie pozostawia szerokie pole do interpretacji. Trudno nie zauważyć, że pod przykrywką walki z problematycznym portalem wprowadzane są narzędzia pozwalające rządowi USA na sporą kontrolę treści zawartych w sieci bez większego nadzoru. Ciekawostką na koniec niech będzie fakt, że nazwa TikTok w ustawie nie pada ani razu, choć to właśnie chiński portal był powodem, dla którego ona powstała.
Powiązane publikacje

Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją
29
Wielka Brytania planuje zakazać aplikacji AI tworzących deepfake dzieci. Ofcom i rząd UK podejmują stosowne działania
40
IBM zainwestuje 150 mld USD w USA, a konkretniej w rozwój AI, komputerów kwantowych, a także produkcji lokalnej
14
Prawnicy MyPillow użyli AI i wpadli w pułapkę fikcyjnych spraw. Grożą im naprawdę poważne konsekwencje
44