AMD XConnect połączy ultrabooki z wydajnymi kartami graficznymi
Kilka dni temu informowaliśmy, że AMD snuje plany standaryzacji rynku zewnętrznych kart graficznych do laptopów – dzisiaj poznaliśmy szczegóły tego rozwiązania i wiemy, co będzie potrzebne do jego wykorzystania. Sama idea eGPU jest znana od kilku lat i bardzo ciekawa. Łączy ona bowiem w sobie niewielkie, często lekkie laptopy służące do pracy biurowej z wydajnymi kartami graficznymi. Sama budowa takiego zestawu nie jest jednak prosta: istnieje kilka adapterów, ale zasilacze nie są rozpowszechnione, a użytkownicy muszą walczyć z oprogramowaniem, połączeniami i stosunkowo wolną transmisją przez np. ExpressCard. Zgodnie z przewidywaniami AMD postanowiło wykorzystać tutaj szybszy interfejs Thunderbolt i złącze USB Type-C.
Dotychczasowe rozwiązania eGPU były niewygodne i trudne w użyciu. AMD Xconnect ma znacznie ułatwić życie graczom.
Jak na razie wybór notebooka nie jest prosty. Jeżeli chcemy podróżować, najlepiej kupić coś mniejszego i lżejszego, co dodatkowo popracuje długo na baterii. W takich zestawach nie możemy jednak liczyć na wydajne karty graficzne, a przecież granie jest rzeczą ludzką i wiele osób sięga po taką rozrywkę. Dotychczasowe problemy związane z eGPU ma rozwiązać AMD XConnect tworzone wraz z Intelem i Razer Inc. – dzięki niemu podłączymy do laptopa zewnętrzną kartę graficzną w sposób podobny do tego, jaki podłączamy przenośne pamięci USB: szybko i bez przejmowania się wieloma procesami, jakie zachodzą w sprzęcie i systemie. Z racji wykorzystania USB Type-C problemem nie będzie też samo fizyczne połączenie.
Zaznaczmy jednakże, że choć XConnect wygląda świetnie, to wykorzystamy go raczej nie na obecnie dostępnych komputerach, lecz takich, które dopiero zostaną zaprezentowane – do uruchomienia potrzebujemy sterowników Radeon Software w wersji 16.2.2 lub wyższej (dzisiejsze sterowniki 16.3 w pełni wspierają tę technologię), złącza Thunderbolt 3 i przewodu do niego, systemu Windows 10 w kompilacji 10586 lub nowszej, a także laptopa z BIOS-em obsługującym rozszerzenie Thunderbolt eGFX. Producenci zarówno notebooków, jak i specjalnych obudów dla kart graficznych muszą spełnić wymagania XConnect, potrzeba więc nieco czasu na realne wdrożenie tej technologii do naszych domów i walizek podróżnych.
W ramach XConnect będziemy mogli wykorzystać wiele z dostępnych obecnie kart: Radeona R9 Fury, R9 Nano, R9 z serii 300, R9 290X, R9 290, a także R9 280. Technologia obsługuje również mobilne warianty tych układów, a AMD zaznaczyło, że w planach znajduje się obsługa nowych kart w architekturze Polaris. Co istotne, technologia jest otwarta na producentów urządzeń i to od nich zależy, po co takiego sięgną. Część z nich może stworzyć obudowy przygotowane dla desktopowych Radeonów, część gotowe zestawy takiego typu z opcjonalną wymianą karty, ale problemu nie stanowi również wykorzystanie mobilnych wersji kart AMD – w takim przypadku możemy liczyć na mniejsze wymiary, niższy pobór energii i cichszą pracę.
Całość wygląda dobrze także od strony programowej – AMD chwali się, że nie będziemy zmuszeni do ponownego uruchamiania systemu, aby podłączyć lub odłączyć kartę, a w razie przypadkowego odpięcia sterownik automatycznie zamknie korzystające z XConnect aplikacje (ich listę sprawdzimy za sprawą ikonki sterownika w systemowym zasobniku). Pierwszym kompatybilnym zestawem jest notebook Razer Blade Stealth i obudowa Razer Core. Laptopa z 12,5-calowym ekranem (dotykowe 3840x2160 px lub 2560x1440 do wyboru) wyposażono w procesor Intel Core i7-6500U i 8 GB pamięci DDR3L. Standardowo korzysta on ze zintegrowanego układu graficznego Intel HD Graphics 520, ale dzięki obudowie możliwe jest połączenie karty o maksymalnym poborze mocy do 375 W. Obudowa spełnia też rolę replikatora portów: zawiera 4 złącza USB 3.0, Thunderbolt i gigabitowy Ethernet.
Niewystarczające interfejsy nie będą już problemem. A co z procesorami z laptopów? Te w ostatnich latach znacznie przyśpieszyły.
Rozwiązanie zaproponowane przez AMD wygląda ciekawie i faktycznie może rozwiązać problemy związane z eGPU – do sukcesu potrzeba jeszcze zainteresowania producentów sprzętu. Jeżeli zdecydują się oni na umieszczenie w swoich laptopach i ultrabookach niezbędnych interfejsów i oprogramowania, to zyskamy możliwość wykorzystania jednego urządzenia zarówno w roli przenośnego komputera biurowego, jak i wydajnej maszyny do gier. Teraz granicą wydajności może być już nie złącze, lecz mobilne procesy niskonapięciowe, w jakie wyposaża się takie komputery. Ich wydajność w ostatnich 3-4 latach znacząco jednak wzrosła.
Powiązane publikacje

Smartfony realme 14 Pro+ i realme 14 Pro trafiły już do polskich sklepów. Oto ich ceny i specyfikacje
18
Motorola razr 60 ultra na pierwszych renderach. Smartfon jest podobny do poprzednika, ale i tak warto na niego czekać
20
Samsung Galaxy S26 - przyszłoroczna seria smartfonów może otrzymać nowy typ baterii. Właśnie na to czekają fani producenta
86
Tablety w 2024 roku zwiększyły swój udział na rynku. Najlepiej radzą sobie modele Apple iPad, ale inne marki też nie stoją w miejscu
43