AMD Radeon HD 7000 - nowe informacje i ciekawostki
Sytuacja na rynku kart graficznych jest obecnie dość dziwna, bo role AMD i NVidii jakby się odwróciły. Wprawdzie różnica w sprzedaży GPU pomiędzy obiema firmami nie jest szczególnie duża, ale w kwestii marketingu i promocji obserwujemy ciekawą inwersję. Dobrze wszystkim znany showman Jen-Hsun Huang od dawna nie rozpieszcza nas swoimi trafnymi tezami, a dotychczas ciche AMD ostatnimi czasy prowadzi aktywną kampanię, ale.. nieoficjalną. To ważne, bo większość informacji to tak zwane przecieki, a pozostała część to połowicznie oficjalne komunikaty pochodzące od obeznanych w temacie osobistości. W każdym bądź razie, póki Keplera strzeże grupa samurajów musimy zadowolić się doniesieniami o Southern Islands, ale nie ma co narzekać, bo przyszłe Radeony już dziś pobudzają wydzielanie endorfin. Zacznijmy od tego, że skok wydajności będzie znowu przesunięty o jeden segment i tak Radeon HD 7850 zastąpi HD 6950...
Radeon HD 7870 odeśle na emeryturę dotychczasowego jednoprocesorowego króla, model 6970. Obie karty oparte będą o produkowany w 28 nm procesie układ o nazwie Pitcairn ze standardowym rozróżnieniem na wersje Pro i XT. Pozostałością po obecnej generacji będzie pamięć typu GDDR5 i architektura VLIW4. W centrum zainteresowania dziś znajduje się jednak średni segment opatrzony szczęśliwą liczbą 7, która w nowej generacji powtórzy się aż trzykrotnie. HD 7770 to następca niezwykle popularnych 5770 i 6770, będące jak wiemy tym samym GPU, ale poddanym magicznemu działaniu rebrandingu. Jedna z możliwości sprawdza się właśnie do tego angielskiego słowa, ale zmianę nazwy neguje to, o czym pisaliśmy ciut wyżej. Mianowicie jeśli rodzina HD 7800 ma mieć wydajność dzisiejszego HD 6900, to HD 7700 nie może pozostać na poziomie poprzedników, bo oznaczałoby to bardzo dużą rozbieżność w kwestii wydajności. Tak więc HD 7870 nie może być dwukrotnie wydajniejszy od HD 7770, przynajmniej z naszego punktu widzenia. Co więc począć z tym (nie)szczęśliwym modelem? Podobno AMD zapakuje mu na pokład 2GB pamięci i uczyni „wykastrowanym” HD 6950.
Mniej problematyczne są karty graficzne z niższych półek w głównej mierze dedykowane komputerom biurowym i domowym centrom rozrywki, a także PC nastawionym na mało wymagające gry. Tutaj AMD ponownie odgrzeje poprzednie GPU choć warto zauważyć, że samo przeniesienie ich do niższego procesu technologicznego wymaga trochę pracy, a więc słowo kotlet schowajmy do lodówki (oby na jak najdłużej). Poz wygodą, drugim powodem takiej decyzji może być fakt kompatybilności z technologią DualGraphics zaadaptowaną w APU. Zaprojektowane w oparciu o VLIW4 Radeony HD 7670, 7570, 7450 i 7350 pozostaną więc tym samym co karty opatrzone liczbą 6 na pierwszym miejscu, ale niższy proces produkcji zapewni mniejszy pobór energii i niższe temperatury, w związku z czym możemy liczyć na przykład na więcej konstrukcji pasywnie chłodzonych. Z pewnością nowe maluchy dostaną także nowe instrukcje i właściwości pozwalające jeszcze lepiej spełniać się w roli najważniejszego elementu HTPC.
Pozostał segment wzbudzający zawsze najwięcej emocji, potocznie zwany high-end'em. Informowaliśmy Was już o zastosowaniu nowej architektury Graphic Core Next (GCN) oraz pamięci XDR2 firmy Rambus, przy tworzeniu najmocniejszych Radeonów, ale nowe informacje wprowadzają pewien zamęt. Okazuje się, że nie ma pewności co do tego, że układy Tahiti zagoszczą w Radeonach, bo AMD rozważa zmianę nazwy... Cóż, rozstaliśmy się z ATI i Athlonami, a więc i markę Radeon przeżyjemy - pytanie czy warto. Producent z pewnością po zapoznaniu się z 28 nanometrami planuje przeniesienie całej oferty z VLIW4 do GCN, a więc zmiana nazwy mogłaby oznaczać nowy początek i nową jakość. Wprawdzie z AMD FX nie do końca się udało, ale źródło mówi, że „kanapka” z Tahiti osiągnie ponad P45,000 w 3DMark Vantage (GTX590 ~33 000), a więc nowe „Radeony” zaprawdę mogą przynieść znaczący skok wydajności.
Poczekamy, zobaczymy, ale pewnie wielu z Was z niecierpliwością pyta do kiedy? Maluchy zapewne wystartują dość szybko, a debiut HD 7850 i HD 7870 zaplanowano na miesiąc grudzień, tak by wstrzelić się w świąteczną gorączkę. Z kolei na HD 7950 i 7970 z PCI-Express 3.0 przyjdzie nam poczekać do stycznia przyszłego roku. Warto dodać, że wedle doniesień Tahiti ze względu na wielkość i zaawansowanie nie jest dla TSMC „pestką” tudzież „bułką”, ale umowa pomiędzy producentem, a zleceniodawcą mówi tylko o sprawnych układach, zatem kwestia tzw.: uzysku jest pomijana. Skoro zdradziliśmy Wam już przybliżony wynik (wszystko zależy od ostatecznych taktować) modelu z dwoma wspomnianymi GPU, to nie ma wątpliwości, że inżynierowie AMD czymś już operują. Ponadto, planują już datę wypuszczenia na rynek tego monstrum - marzec 2012.
Źródło: VR-Zone / TechSpot / ChipHell
Powiązane publikacje

DOOM: The Dark Ages teraz za darmo przy zakupie kart NVIDIA GeForce RTX 5000 oraz laptopów z układami Blackwell
40
Nowe sterowniki do kart graficznych Intel Arc Battlemage poprawiają płynność w wielu popularnych grach komputerowych
20
ASUS ROG Astral GeForce RTX 5080 DOOM Edition to limitowana karta graficzna dla fanów gry DOOM: The Dark Ages
44
NVIDIA GeForce RTX 5070 Ti - Podkręcono pamięć karty graficznej. Kości GDDR7 od SK hynix osiągnęły 34 Gb/s
182