AMD Radeon 530 i 520 - wiekowe karty z nowymi oznaczeniami

Różni producenci komponentów komputerowych mają w zwyczaju "odświeżać" swoje produkty, czyli wydawać to samo pod nową nazwą z ewentualnymi poprawkami. Z takiego rozwiązania szczególnie często korzysta AMD, które już wielokrotnie prezentowało karty graficzne oparte na znanych architekturach. Do historii przeszedł już przypadek, gdzie Radeon HD 7850 był sprzedawany pod oznaczeniem R7 265, a później również jako R7 370. Warto jednak dodać, że pomysł sam w sobie nie jest taki zły, jak mogłoby się wydawać - ważne jest jednak, aby konsument odczuł z tego jakąś korzyść (np. niższa cena, wyższe taktowania). Co innego, gdy producent "odświeża" karty sprzed kilku lat, oparte jeszcze na pierwszej architekturze GCN. Na szczęście chodzi o układy, które nie zainteresują żadnego gracza. A w zasadzie to chyba nikogo.

Tak przestarzałych kotletów w nowym opakowaniu chyba jeszcze nie widzieliśmy. Na całe szczęście chodzi o układy, które nie zainteresują żadnego gracza. A w zasadzie to chyba nikogo.

Mowa tutaj o Radeonach 530 i 520. Cyfra "5" z przodu jednak wcale nie świadczy o tym, że to nowe karty. Podejrzany wydaje się również brak oznaczenia RX. Wszystko wskazuje na to, że będą to konstrukcje przeznaczone tylko na rynek OEM. Radeon 530 bazuje na chipie wykonanym w procesie 28 nm będący trzecią generacją architektury GCN, który taktowany będzie zegarem do 1024 MHz. Karta wyposażona jest w 320 lub 384 procesorów strumieniujących, 20 lub 24 jednostek teksturujących i występować będzie z 1 lub 2 GB pamięci DDR3 lub GDDR5 (64-bit). Jej moc obliczeniową szacuje się na 0,8 TFLOPs. Pełna specyfikacja układu znajduje się poniżej.

Potwierdzono kartę graficzną AMD Radeon RX 540

Jeszcze ciekawiej prezentuje się Radeon 520, bowiem to karta bazująca na architekturze GCN... pierwszej generacji! Tak, AMD właśnie "odświeżyło" układ sprzed pięciu lat i to jest wyczyn warty podkreślenia - tak przestarzałych kotletów w nowym opakowaniu chyba jeszcze nie widzieliśmy. Układ wyprodukowano przy użyciu litografii 28 nm i posiada 320 procesorów strumieniowych, 20 jednostek teksturujących i pracuje z maksymalną częstotliwością 1030 MHz. Do wyboru będą wersje z 1 lub 2 GB pamięci VRAM (64-bit), lecz - co ciekawe - już tylko typu GDDR5. Całość powinna zapewnić wydajność na poziomie 0,66 TFLOPs. Trzeba przyznać, że oba "nowe" Radeony prezentują się wyjątkowo mało nowocześnie. Popatrzcie tylko na kategorie Supported Rendering Format... Niby od takich układów nie powinniśmy wymagać zbyt wiele, ale mimo wszystko niesmak pozostaje.

NVIDIA szykuje kartę GeForce GT 1030 z chipem GP108