Age of Empires: Definitive Edition - brak wersji na Steam

Moment zapowiedzi remake'u klasycznego Age of Empires był dla wielu fanów wspaniałym dniem, a wielu z nich wyczekuje z rumieńcami na twarzy premiery Definitive Edition. Mimo, że gra nie miała jeszcze swojej premiery, to już teraz jest ona tematem kontrowersji. Wszystko za sprawą Microsoftu, który uparcie stara się forsować Windows Store. Na nim bowiem można jedynie zakupić w tym momencie Age of Empires: Definitive Edition. Większość pecetowców wolałaby jednak, aby tytuł dostępny był także w serwisie Steam czy też nawet w naszym rodzimym GOG-u. Zdecydowanie zwiększyłoby to popularność samego tytułu i przełożyło się również na sam wynik finansowy. Jak jednak widać, Microsoftowi na tym nie zależy, a winą za taki stan rzeczy obarcza oczywiście przedstawicieli Valve.

Wielkimi krokami zbliża się długo wyczekiwana premiera Age of Empires: Definitive Edition, czyli remake' u klasycznego RTS-a. Niestety kontrowersje wokół dostępności tytułu tylko w Windows Store mogą znacząco przyczynić się do słabszej sprzedaży gry.

Age of Empires IV - Microsoft zapowiada, Relic Entertainment zrobi

Fakt, że jak do tej pory grę można zakupić tylko i wyłącznie na Windows Store wzbudza niezadowolenie. Nie od dzisiaj wiadomo, że platforma ta nie jest zbyt popularna wśród graczy, którzy nie darzą sklepu dużą sympatią. Przekłada się to na niskie wyniki sprzedaży, a to z kolei oznacza mało użytkowników w multiplayerze. Głos w tej sprawie zabrał przedstawiciel firmy Microsoft, Jörg Neumann. Twierdzi on, że jedynym winowajcą w tej sprawie nie jest jego pracodawca, a Valve Software. W wywiadzie z niemieckim serwisem Gamestar wytłumaczył on, że twórcy Age of Empires: Definitive Edition starają się zapewnić jak najwyższy standard rozgrywki multiplayer. Ma to być zapewnione między innymi poprzez brak sytuacji, w której gracze, którzy kupili grę w różnych serwisach nie będą mogli wspólnie grać. Według niego jedynym rozwiązaniem w tej kwestii jest ograniczenie sprzedaży do Windows Store i postawienie na usługę Xbox Live. Jest to o tyle dziwna sytuacja, a same tłumaczenie niezbyt przekonujące, ponieważ na rynku są już bowiem gry, które bez żadnych problemów oferują rozgrywkę pomiędzy Steam, a Xbox Live. Nie trzeba zbyt długo szukać, bowiem jedną z nich jest Killer Instinct, a więc bijatyka wydana przez Microsoft. Na tą chwilę wydaje się, że firma poszukuje wymówki, żeby zmusić graczy do korzystania z Windowsowego sklepu. Problem w tym, że obrana przez nich taktyka może jedynie nowej starej odsłonie Age of Empires zaszkodzić.

Age of Empires - zapowiedziano remaster kultowego klasyka!

Brak zainteresowania Windows Store boleśnie pokazała premiera Call of Duty: Infinite Warfare. Gra początkowo nie oferowała rozgrywki z użytkownikami Steam, co spowodowało bardzo długie kolejki, a wręcz brak możliwości znalezienia chętnych do zabawy już kilka dni po premierze tytułu. Tym samym brak wersji na platformie od Valve może okazać się dla Age of Empires: Definitive Edition strzałem w stopę i skazać grę na porażkę. Wiadomo, że Microsoft chce, aby zdecydowana większość zysków z gry szła do jego kieszeni, ale upór w dążeniu, aby Windows Store był tym "jednym jedynym" sklepem może sprawić, że osiągnie się cel całkowicie odmienny od zamierzonego. Może się bowiem okazać, że gracze chętniej spojrzą na mniej legalną formę pozyskania gry. Mam jednak nadzieję, że gra w końcu dostępna będzie na innych platformach i spokojnie będzie można rozkoszować się samą rozgrywką. Dla przypomnienia, Age of Empires: Definitive Edition swoją premierę będzie miał 20 lutego. Grę można kupić obecnie tylko w Windows Store w cenie 79,99 złotych.