Adidas z kolekcją butów Cyberpunk 2077. Niestety nie dla Europy

Nadchodząca gra pt. Cyberpunk 2077 to taki fenomen, że za moment spora część rynku będzie zalana produktami sygnowanymi logiem gry, zaś gry jak nie było, tak dalej nie ma. Kąśliwości odłóżmy jednak na bok i wróćmy do rzeczonych cyberpunkowych produktów. Tym razem na horyzoncie pojawiły się mianowicie buty marki Adidas, do których niestety fani gry poza Azją będą mieli utrudniony dostęp. Będzie to dokładnie pięć par sneakersów, nawiązujących do uniwersum Cyberpunka 2077 nie tylko logiem czy motywami, ale przede wszystkim kolorystyką pięciu głównych bohaterów gry. Z tego co już wiadomo, obuwie oznaczono jako seria X9000, zaś jego dostępność wyznaczono na 11 listopada 2020.

Do listy rzeczy sygnowanych logiem Cyberpunk 2077 dołączyło właśnie kilka modeli adidasów. Adidas X90004D oraz Adidas X9000L4 będą dostępne niestety wyłącznie w Azji. Sprzedaż rusza 11 listopada 2020.

Cyberpunk 2077: wersje PS4 i Xbox One głównym powodem obsuwy

Sygnowane logiem Cyberpunk 2077 będzie m.in. gamingowy fotel marki Secretlab, myszka marki Razer czy też smartfon OnePlus 8T. Do tej listy dołączyły właśnie buty, które 11 listopada tego roku pojawią się na azjatyckich rynkach, a więc m.in. w Singapurze, Wietnamie, Chinach, Hongkongu, Japonii i na Tajwanie. Jak się okazuje, na dystrybucję nie załapały się więc nawet Stany Zjednoczone. Najwięksi fani gry zawsze będą mogli pokusić się o import obuwia, niemniej nie będzie to z pewnością tania inwestycja. 

Recenzje Ghostrunner – polski cyberpunk FPP zbiera wysokie oceny

Model Adidas X90004D (powyżej) to buty utrzymane w czerni i żółci nawiązujące do głównych barw uniwersum. Z kolei modele Adidas X9000L4 (poniżej) to już obuwie w czterech wersjach kolorystycznych. Inaczej, niż w modelu X90004D gdzie napis Cyberpunk znajduje się w całości po zewnętrznej stronie buta, w modelach X9000L4 wyraz został podzielony na Cyber i Punk, i umieszczony po obu stronach każdego buta. Ile za to szaleństwo? Niestety ceny nie są jeszcze znane, nawet w przybliżeniu. Ubolewamy też, że buty nie pojawią się w europejskiej sprzedaży, bo trzeba przyznać, że prezentują się całkiem nieźle.