Activision chwilę temu obiecał podwyżki testerom Call of Duty. Podwyżek nie ma, ale są za to zwolnienia

Ze świecą dziś szukać studia deweloperskiego czy wydawniczego, w którym nie roi się od afer i aferek. A to molestują, a to dyskryminują, uprawiają mobbing czy inny nieludzki crunch. Także w Activision nie brakowało tego typu sytuacji i wygląda na to, że obecnie mamy do czynienia z kolejną. Jak twierdzi Austin O'Brien, community leader z Raven Software, wspomniany wydawca zdecydował się zwolnić osoby z zespołu do spraw kontroli jakości, a więc mówiąc bardziej zrozumiale - testerów. Kolejne źródła, o których wspomina Kotaku, dodają, iż wypowiedzenia miały zostać wręczone aż jednej trzeciej całego zespołu.

Activision miał kilka miesięcy temu obiecywać podwyżki dla zespołu ds. kontroli jakości. Zamiast tego zwalnia większą część testerów.

Call of Duty Warzone – aktualizacja gry, na którą wielu czekało opóźniona. Activision nie ma ostatnio dobrej passy

Studio Activision miało wręczyć wypowiedzenia aż jednej trzeciej zespołu do spraw kontroli jakości. Co jednak ciekawe - zgodnie z dalszymi doniesieniami, firma ma szykować kolejne zwolnienia w nadchodzących tygodniach. Niby nie byłoby w całej tej sytuacji niczego dziwnego (chciałoby się rzec, że testerzy wypuścili bubla, to i głowy spadają), jednak jeszcze kilka miesięcy temu Activision obiecywał tym pracownikom podwyżki.

I am gutted right now. My friends in QA at Raven were promised, for months, that Activision was working towards a pay restructure to increase their wages.

Today, one by one, valuable members of the team were called into meetings and told they were being let go.

— Austin O'Brien (@eyyohbee) December 3, 2021

Recenzja Call of Duty: Vanguard - Widowiskowa i angażująca przygoda, to największa zaleta gry. Jednak czy jest ich więcej?

Ostatecznie grupę testerów odchudzono, dzięki czemu wydawca może zminimalizować wydatki, a podwyżek jak nie było, tak nie ma. Wśród pracowników, którym wręczono wypowiedzenia miało znaleźć się paru takich, który zostali najpierw poproszeni o przeniesienie się do Madison w stanie Wisconsin, aby stamtąd dalej pracować nad serią Call of Duty. Pracownicy godnie woleli jednak zasilić szeregi innych wydawców takich jak Zenimax czy Lost Boys Interactive.