Activision-Blizzard pomogło znaleźć pracę 54 000 byłych żołnierzy
Call of Duty to jedna z najpopularniejszych serii gier wideo. Absorbuje ona tak dużo uwagi medialnej, że powiązany z nią program charytatywny Call of Duty Endowment, pozostaje relatywnie nieznany w tej branży. Założył go w roku 2009 CEO Activision Bobby Kotick. Obowiązuje on w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Dzięki niemu weterani wojenni po zakończeniu służby mają szansę na aktywizację i znalezienie pracy. W ubiegłym roku, z jego pomocą aż 10 686 osób uzyskało zatrudnienie. Fundusze przeznaczone na te cele są pozyskiwane ze sprzedaży m.in. specjalnych zestawów kart do wykorzystania w grach. Łącznie, od momentu rozpoczęcia tej inicjatywy, skorzystało z niej ze skutkiem pozytywnym aż 54 000 byłych żołnierzy.
Przez 10 lat od momentu uruchomienia programu Call of Duty Endowment, pomógł on ponad 54 tysiącom weteranów znaleźć zatrudnienie.
Organizacja charytatywna Call of Duty Endowment w niedawnym badaniu wykazała, że problemy z pracą ma 1/3 weteranów. Albo są oni zatrudniani poniżej swoich kwalifikacji zawodowych lub pracują na niepełny etat. Z tego samego źródła dowiadujemy się, że coraz częściej byli wojskowi proszą o pomoc w aktywizacji. Dlatego też misją programu Endowment jest poszerzanie świadomości o ich losach a także uświadamianie co mogą wnieść do rynku pracy. Akcja charytatywna została uhonorowana wieloma nagrodami, między innymi Cynopsis Social Good Awards i Veterans Awards.
Call of Duty: Black Ops 4 z nową mapą battle royale: Alcatraz
Inicjatywa ta zebrała łącznie 36 milionów dolarów przez 10 ostatnich lat, z czego 5,2 mln USD w samym 2018. Środki te pomogły znaleźć pracę dla 54 426 osób, z czego w 93% przypadków były to zajęcia na pełen etat. 87% z nowo zatrudnionych weteranów utrzymało pracę na okres przynajmniej sześciu miesięcy. Gracze mogą obecnie wykupić Call of Duty Endowment Salute Pack (około 20 PLN), zestaw zawierający gest, kartę, godło, znaczek i naklejkę. Wpływy ze sprzedaży są w całości przekazywane na fundusz dla weteranów.