5.1 od Geniusa po raz kolejny - zestaw SW-HF 5.1 5050
- SPIS TREŚCI -
Instalacja i odsłuch
Tutaj rozpisywać się specjalnie nie będę, bowiem zostało to już omówione w poprzednich tego typu artykułach (Genius SW HF 5100). Powtarzać się nie lubię, ale trochę poszerzę informacje na ten temat. Historia rozstawienia głośników jest trudna i zależy głównie od preferencji i predyspozycji słuchacza. Pod uwagę brać trzeba takie anomalie fizyczne jak dołki interferencyjne, lokalne wzmocnienia / wygaszenia czy rezonanse. Wpływ ma na to wszystko, co znajduje się w pomieszczeniu oraz jego budowa. Jednemu słuchaczowi dane ustawienie będzie odpowiadało w stu procentach, inny bardzo szybko stamtąd ucieknie. Idealnym rozwiązaniem byłby kwadratowy (asymetria pomieszczenia też bowiem odgrywa niemałą rolę), pusty pokój bez okien i innych zbędnych elementów oraz jeden słuchacz.
Ustawienie jest o tyle ważne, by w miejscu, gdzie zasiadamy uzyskać równowagę tonalną (wszystkie tony powinny ze sobą „współgrać”, nie dominować jeden nad drugim czy odwrotnie), być w stanie wyłapać wszystkie detale (czyt. powyższe), aby całość przełożyła się na przyjemność odsłuchu. I to ostatnie uzyskaliśmy.
Co do metodologii odsłuchu również odsyłam do poprzednich artykułów. Przypomnę, że w ruch poszedł Foobar 2000 w wersji 0.9.6.3 oraz kodek ASIO v2.9. Ażeby pominąć wszelkie różnice, karta dźwiękowa Creative X-Fi Audio została wyłączona, a do boju stanął Realtek ALC888.
Testy odsłuchowe 5050 wykonane były w tym samym pomieszczeniu, co poprzednie (5050, Inspire T6200). Był to stosunkowo niewielki pokój ze skosem (mieszkanie na poddaszu). Tym razem pokusiłem się dodatkowo o rozstawienie zestawów 5050 i 5100 w większym, prawie prostokątnym pokoju (delikatne ścięcie jednej z bocznych ścian) o powierzchni ok. 13 metrów kwadratowych. Głośniki się nie zgubiły – większe pomieszczenie również nie było im straszne. Potwierdza się jeszcze raz moja teza, iż zestawy audio 5.1 od Geniusa poradzą sobie w salonie.
Pokój mały
Pokój duży
Na początku chciałbym nadmienić, że Geniusy 5050 niemal w ogóle nie różnią się od konstrukcji 5100. Nie ma sensu powtarzać więc całości tekstu (czyli opisu wrażeń z odsłuchu kolejnych utworów, filmów i gier), który dotyczył 5100. Wypiszemy jedynie różnice, jakie zauważyliśmy w recenzowanym produkcie.
Pierwsze, to moc. Wydaje się, że 5100 gra głośniej, niż jego następca. Wynika to z kilku faktów. Primo specyfikacja – 150 vs 170W RMS na korzyść starszego brata. Rzecz dotyczy jednak głównie towarzyszącego basu. Secundo same poziomy głośności podświadomie wydają się posiadać mniejszą moc. Zakres 0-79 i 0-30 to niby tylko mniejszy skok, ale mimo wszystko pierwsze wrażenie pozostaje. I tak zostało w moim przypadku.
Jako, że głośniki posiadają tę samą konstrukcję (tylne i przednie), nie doszukałem się większych różnic, a jeśli nawet, to ciężko byłoby je w jakikolwiek sposób opisać. Nie odczuwałem różnicy w budowie tylnych satelit. Gdybym przeprowadził test polegający na odsłuchu pierwszego i drugiego zestawu z zamkniętymi oczyma, nie potrafiłbym wskazać, który zestaw przed chwilą reprodukował dźwięk. Poza subwooferem…
Ostatnia rzecz, to właśnie ulubiony element zestawu miłośników kruszenia ścian. Pomimo tej samej zasady działania, 5100 wydaje się być lepszą konstrukcją. Mięsistość i moc – to główny wyróżnik obydwu „klocków”, choć różnice też tu nie są duże, aczkolwiek zauważalne.
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5