28 nm AMD Southern Islands ponownie w akcji

Procesory graficzne wykonane w 28 nanometrowym procesie technologicznym elektryzują entuzjastów i graczy, którzy z niecierpliwością oczekują premiery nowych kart graficznych. Część z nich kierując się zdrowym rozsądkiem odkłada więc zakup nowego GPU, które za kilka chwil będzie już „starą” generacją. Zagadką pozostaje to, co przyniesie ze sobą niższy proces produkcji, ale rąbka tajemnicy uchyliło już AMD o czym przeczytać możecie tutaj. Z kolei w kwestii rozwiązań mobilnych mieliśmy już okazję usłyszeć o układzie GK107 zbudowanym w oparciu o architekturę Kepler oraz zobaczyć działający egzemplarz mobilnej edycji Southern Islands. Tym razem nowe wieści ponownie dotyczą procesora graficznego czerwonych, który znowu został zaprezentował zaprezentowany w akcji. Mini debiut opatrzono prezentacją marki poprowadzoną przez Matta Skynner'a w ramach siódmych już targów AMD Fusion11 Technical Forum & Exhibition.

Podczas TFE pokazano nowy układ szerszemu gronu niż poprzednio, gdy w Dirt3 grano w hotelowym pokoju (;]). Tym razem wiceprezes AMD chwalił się tym, że to firma pod jego przewodnictwem jako pierwsza wprowadziła do obiegu GPU wykonane kolejno w procesach produkcyjnych 90, 80, 65 i 40 nm, a teraz ponownie jako pierwsza doda do oferty 28-nanometrowe układy. Rzeczywiście innowacyjności we wprowadzaniu niższych procesów produkcji czy kolejnych kości pamięci nie sposób marce odmówić. Pierwszym, który jak już wspominaliśmy ujrzał światło fleszy jest następca dotychczasowego 6600M. Układ z mobilnej rodziny HD 7000 nosi kodową nazwę Chelsea i jest jej najsłabszym członkiem, ale co ciekawe wykorzystuje architekturę GCN, która zdawałoby się zarezerwowana jest dla najwydajniejszych. Zaprezentowany w Tajpej model posłużył do uruchomienia gry Dragon Age II w której zapewnił, zdaniem zwiedzających, zacną jakość i płynność. Krótkie nagranie zobaczyć możecie tutaj.

Źródło: 4Gamer