10 lat więzienia dla hakera za atak DDoS na szpital dziecięcy

Cała historia mogłaby być materiałem na całkiem niezły film. Martin Gottesfeld, inżynier komputerowy mieszkający w Somerville w stanie Massachusetts, pod koniec 2013 roku dowiedział się o sporze dotyczącym opieki nad dzieckiem z udziałem nastolatki z Connecticut, Justiny Pelletier. Pelletier została aresztowana w Massachusetts po tym gdy między jej rodzicami a Bostońskim Szpitalem Dziecięcym, wybuchł spór dotyczący diagnozy nastolatki. Szpital stwierdził, że jej problemy zdrowotne mają charakter psychiatryczny i że jej rodzice przeszkadzają jej w leczeniu. Pojawiały się także obawy o przemoc z ich strony. Jej sprawa znalazła się na pierwszych stronach gazet i zwróciła uwagę grup religijnych oraz politycznych, które postrzegały ją jako przykład rządowej ingerencji w prawa rodzicielskie.

"Twoje przestępstwo było godne pogardy, nieprzyzwoite i wstrętne" - powiedział sędzia. Haker musi też zapłacić 443 000 dolarów odszkodowania

Gottesfeld, który był oburzony cała sytuacją, w marcu 2014 roku rozpoczął atak typu DDoS na Bostoński Szpital Dziecięcy oraz na ośrodek leczenia chorób psychicznych we Framingham w stanie Massachusetts, w którym Pelletier była rezydentką po wypisaniu jej ze szpitala. Haker twierdził, że działał w imieniu grupy Anonymous. Zakłócił działalność sieci szpitala w Bostonie przez dwa tygodnie i przerwał usługi internetowe, które wykorzystywane były w leczeniu pacjentów - stwierdzili prokuratorzy. Sprawa odbiła się szerokim echem w Stanach zjednoczonych i była jednym z głównych tematów przez wiele dni. Stała się także obiektem śledztwa federalnego. Gdy Martin Gottesfeld zdał sobie sprawę z tego, że złapanie go przez służby pozostaje kwestią czasu zdecydował się uciec z kraju.

Atak hakerów na Wykop. Serwis zawiadamia organy ścigania

Wsiadł na łódź motorową i postanowił przepłynąć nią na Kubę. Niestety silnik zepsuł się, a dryfującego po morzu hakera u wybrzeży Kuby podjął statek Disney Cruise Line. Za atak obie na placówki Martin Gottesfeld, który ma teraz 34 lata, został właśnie skazany przez sędziego okręgowego Nathaniela Gortona w Bostonie na 10 lat więzienia. "Twoje przestępstwo było godne pogardy, nieprzyzwoite i wstrętne" - powiedział Gorton. Gottesfeld, który musi również zapłacić prawie 443 000 dolarów odszkodowania, przebywał w areszcie od lutego 2016 r. Powiedział, że planuje apelację, ale nie żałuje tego co zrobił. "Szkoda, że ​​nie mogłem zrobić więcej" - powiedział.