SatRevolution wysyła na orbitę smartfony jako nanosatelity
Jeśli kojarzycie nazwę firmy z tytułu to czynicie to całkiem słusznie. Nieco ponad miesiąc temu pisaliśmy już na łamach PurePC o ich innym wielkim planie wysłania na orbitę pikosatelity Światowid, czyli pierwszego polskiego satelity komercyjnego. Zgodnie z komunikatem firmy, który wczoraj otrzymaliśmy dołączą do niego dwie kolejne nieco mniejsze jednostki. Mowa tutaj o Rusałce 1 oraz Rusałce 2. Sprawa jest o tyle ciekawa, że jest to przedsięwzięcie rodzime, a same urządzenia zostaną oparte... na zwykłych, dostępnych w szerokiej sprzedaży smartfonach. Pierwsze tego typu aparatury powstały w ramach należącego do NASA projektu Small Spacecraft Technology Program, a teraz zostaną zaadaptowane na potrzeby młodej wrocławskiej firmy SatRevolution S.A..
Wszystkie trzy satelity zostaną wyniesione na orbitę z początkiem roku 2018.
Zarówno Rusałka 1 jak i Rusałka 2 zostaną prawdopodobnie oparte na urządzeniach z serii Google Nexus wykonych przez LG, gdyż to one są aktualnie testowane. Można więc gdybać, że będzie to wersja 4, 5 lub 5X. Co jest jednak pewne to wymiary oraz waga obu urządzeń. Mają one mierzyć, łącznie ze specjalną obudową, 10 x 10 x 5 centymetrów z całkowitą masą nieprzekraczającą 0,5 kilograma. W środku umieszczone zostaną standardowe, smartfonowe podzespoły takie jak płyta główna, kamera, układ GPS, żyroskop, magnetometr oraz dodatkowo moduł do komunikacji z ziemią, specjalne baterie oraz rozkładane panele słoneczne. Wszystko to w kształcie pasującym do wyrzutni typu P-POD.
Światowid - pierwszy polski prywatny satelita komercyjny
Chiny szukają pozaziemskiej cywlizacji przy pomocy Oka Nieba
Wszystkie trzy satelity (łącznie ze Światowidem) zostaną wyniesione na orbitę z początkiem roku 2018, dokładny termin jest ściśle powiązany z warunkami pogodowymi. Jednostki będą znajdowały się na wysokości około 310 kilometrów i poruszały z prędkością dochodzącą do 8 km/s. W czasie misji głównym zadaniem nanosatelitów typu PhoneSat ma być wysyłanie sygnałów do stacji naziemnej. Pozwoli to na określenie jak długo można korzystać z podzespołów wyjętych żywcem ze współczesnego telefonu w przestrzeni kosmicznej. Chociaż wszystko brzmi obiecująco, zwłaszcza, że za SatRevolution stoją ludzie młodzi to lepiej z osądami wstrzymać się jeszcze ten rok i kilka miesięcy.