ELEAGUE - mecze CS:GO nie będą transmitowane z powodu ataków

Jak świat stary tak gry komputerowe zawsze były wykorzystywane w roli kozła ofiarnego. Przez media, żądnych rozgłosu pseudo naukowców czy po prostu zatroskanych rodziców martwiących się o swoje pociechy. Głośnymi, często przywoływanymi jako przykłady stawały się produkcje znane ze swojej kontrowersyjności oraz brutalności, przeznaczone dla dorosłych graczy - Postal, Carmageddon, GTA, Serious Sam. Wiadomo jednak, że same gry niczemu nie są winne i to od użytkownika zależy czy zachowa odpowiedni, zdrowy umiar. Tym razem pod ostrzał dostał się popularny shooter sieciowy - Counter-Strike: Global Offensive. A wszystko przez strzelaninę, która miała ostatnio miejsce w Niemczech. Szybka i silna reakcja rządu odbiła się również na esportowym świecie. W jej wyniku dotychczasowe transmisje ze znanej niemieckiej ligi zostały zdjęte z telewizji.

Powodem rezygnacji z transmisji meczów jest wypowiedź niemieckiego ministra spraw wewnętrznych, który zapowiedział ograniczenie dostępności do brutalnych gier.

ELEAGUE mimo, że jest stosunkowo młodą ligą esportową to jednak już bardzo dobrze rozpoznawalną w środowisku graczy Counter-Strike. Założona została pod koniec ubiegłego roku przez amerykańską grupę medialną Turner Broadcasting System. Ze względu na wysoki kapitał oraz pulę nagród wynoszącą 1 400 000 dolarów przyciągnęła wszystkie znane drużyny. Fani mogą więc obserwować zmagania takich sław jak Cloud 9, Virtus Pro, Fnatic czy EnVyUS oraz dwudziestu innych drużyn. Pierwszy, aktualnie trwający sezon zaczął się 24 maja bieżącego roku i trwa do 30 lipca. Mecze transmitowane są za pośrednictwem platformy Twitch.TV oraz w 80 różnych krajach na całym świecie - między innymi w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. Jednak w przypadku ostatniego z wymienionych nie będzie miało to już oficjalnie więcej miejsca.

Mimo iż zmagania cały czas trwają to niemieccy fani esportu nie będą już mieli możliwości oglądania meczy w telewizji. Kanał ProSieben MAXX zrezygnował bowiem z transmitowania ligi ELEAGUE oraz usunął ze swojej strony wszystkie wzmianki dotyczące gry Counter-Strike: Global Offensive. Powodem dla tej decyzji ma być wypowiedź niemieckiego ministra spraw wewnętrznych, Thomasa de Maizière, w której zaznaczył, że rząd podejmie kroki w celu jeszcze większego niż dotychczas ograniczenia dostępności do brutalnych gier. Jego wystąpienie spowodowane było strzelaniną, która miała miejsce w ubiegłym tygodniu w Monachium. Ataku dopuścił się 18-letni Irańczyk, który zabił 9 osób i ranił 16 innych a następnie popełnił samobójstwo. Jak wykazało wstępne śledztwo był on między innym fanem i graczem Counter-Strike. Mimo wszystko wszyscy chętni mogą nadal śledzić mające miejsce w ten weekend finałowe mecze za sprawą transmisji internetowej w serwisie Twitch.tv. Dodatkowo istnieje szansa, że polscy fani zobaczą play-offy w Polsat Viasat Explore.