Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Płyty główne ASUS Z97 Maximus VII, przegląd funkcji i technologii

Sebastian Oktaba | 08-08-2014 14:30 |

Płyty główne ASUS Z97 Maximus VII, przegląd funkcji i technologiiPłyty główne już dawno przestały być zwykłymi podzespołami, których rola sprowadza się wyłącznie do obsłużenia procesora i podpięcia wtyczek wentylatorów albo napędów. Dzisiaj każdy producent posiada w swoim portfolio serie przygotowane specjalnie dla graczy, kuszące zbiorem najróżniejszych dodatków oraz funkcji, mających uprzyjemniać korzystanie z komputera. Lepszej jakości układy dźwiękowe z odseparowanymi ścieżkami, karty sieciowe nadające grom wyższy priorytet czy specjalne gniazda dla peryferiów, to często spotykane elementy w konstrukcjach dedykowanych amatorom cyfrowej rozrywki. Jednak czy rzeczywiście wszystkie są potrzebne? Trafne pytanie. Dlatego postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się płytom głównym ASUS Z97 Maximus VII dedykowanych procesorom Intel Haswell i Devil's Canyon, aby sprawdzić co ciekawego oferują...

Artykuł powstał w ramach akcji partnerskiej z firmami ASUS i Intel, promującej platformę Intel Z97 i procesory Intel Devil's Canyon. Jest to trzeźwe spojrzenie na sytuację oczami użytkownika tych produktów.

Historia marki ASUS Republic of Gamers zaczyna się jeszcze w czasach procesorów Intel Core 2 Duo (LGA 775), kiedy segment sprzętu dla graczy dopiero nabierał kształtów. Oczywiście, wydajne podzespoły zawsze budziły zainteresowanie fanów elektronicznych zabawek, aczkolwiek pewne kategorie produktowe były wówczas słabo zagospodarowane. ASUS przecierał szlaki dla płyt głównych modelami Maximus Extreme i Formula pierwszej generacji, zbudowanymi na chipsetach Intel X38. Wówczas ciekłokrystaliczny wyświetlacz kodów POST, miedziany blok przykrywający mostek północny z podłączeniem do chłodzenia wodnego czy przyciski na laminacie stanowiły rzadkość. Potem sprawy potoczyły się błyskawicznie, kolejno debiutowały legendarne ASUS Maximus II Extreme, Rampage III Formula oraz Rampage IV Extreme, zaś producent konsekwentnie rozwijał swoje rozwiązania. Najnowsza rodzina ASUS Z97 Maximus VII przygotowana dla gniazda LGA 1150 obejmuje na chwilę obecną pięcioro członków: Ranger, Hero, Gene, Formula i Impact.

Dwaj najmniejsi reprezentanci nowej rodziny Maximus VII - Gene (mATX) i Impact (Mini-ITX). Jednak pomimo niewielkich gabarytów, cenowo wcale nie znajdują się najniżej w hierarchii płyt głównych Republic of Gamers.

Cechami charakterystycznymi płyt głównych ASUS Maximus VII jest czarno-czerwona kolorysta, sterowana cyfrowo sekcja zasilania Extreme Engine Digi+ III oraz wianuszek autorskich technologii m.in.: KeyBot, SupremeFX czy GameFirst III. Właśnie tym pozornie drobnym elementom, które z punktu widzenia gracza mogą okazać się przydatne, zostanie poświęcona niniejsza publikacja. Trzeba bowiem pamiętać, że typowy użytkownik niekoniecznie planuje cokolwiek podkręcać nawet jeśli interesuje się grami komputerowymi, gdzie wydajność procesora często bywa kluczowa, oczekuje więc rozwiązań nie tylko ułatwiających skuteczne wyciskanie dodatkowych megaherców. Overclockerzy posiadający Core i5-4690K i Core i7-4790K to zazwyczaj entuzjaści porządnych komponentów, wydajnego systemu chłodzenia oraz przejrzystego UEFI, przedkładający je ponad jakiekolwiek dodatki. Natomiast platforma powinna być możliwie najbardziej wszechstronna, żeby wszyscy poczuli się usatysfakcjonowani, zwłaszcza osoby łączące obydwa zainteresowania.

Kolejna dobrana para, tym razem w wersji ATX - Maximus VII Hero i Maximus VII Ranger. To chyba najczęściej wybierane modele, skierowane do najszerszej grupy składającej tradycyjne desktopowe komputery.

Ceny poszczególnych płyt głównych ASUS z serii Republic of Gamers są zazwyczaj wyższe od konkurencji, to niepodważalny fakt, ale modele Maximus VII od stycznia 2014 roku objęto pięcioletnią gwarancją w systemie door-to-door, podczas gdy reszta producentów zapewnia standardowy trzyletni serwis. Polityka koncernu dobrze współgra z obecną sytuacją na rynku desktopów, gdzie ewolucja procesorów postępuje bardzo powoli, dlatego częste zmienianie platformy zwyczajnie traci uzasadnienie. Wystarczy spojrzeć na zadowolonych użytkowników podkręconych Sandy Bridge kupionych na początku 2011 roku. Posiadacze odblokowanych Haswelli i Devil's Canyon też powinni zapomnieć o potrzebnie rychłej modernizacji, zatem w przypadku wieloletniej eksploatacji komputera dłuższa gwarancja faktycznie jest przydatnym zabezpieczeniem. Czy warto dopłacić do takiej usługi? Musicie ocenić to wedle własnej miary, jednak dłuższy serwis w sytuacji gdy wszystkie urządzenia oferują podobną funkcjonalność, to bardzo ważne udogodnienie dla klienta.

Ostatni, najbardziej wypasiony model w rodzinie Z97 - Maximus VII Formula z pancerzem, blokiem wodnym i kilkoma dodatkami nie spotykanymi w pozostałych modelach. Sprzęt dla bogatych entuzjastów.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 26

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.