Samsung SSD 850 EVO. Test tańszej wersji Samsung SSD 850 Pro

Premiera dysków Samsung SSD 850 Pro odbiła się w świecie technologi szerokim echem, bowiem gigant z Korei Południowej jako pierwszy wprowadził do swoich urządzeń pamięci 3D V-NAND MLC, których żaden inny producent SSD jeszcze nie posiada. Zamiast nieznacznych modyfikacji we wnętrznościach poprzedniego modelu, dokonano swego rodzaju rewolucji, zmieniając filozofię tworzenia modułów Flash. Samsungi SSD 850 EVO należą wprawdzie do reprezentantów niższego szczebla, zastępując na stanowisku serię 840 EVO, aczkolwiek otrzymały kości 3D V-NAND tylko tym razem TLC. Oprócz tego producent zdecydował się wprowadzić pięcioletnią gwarancję, zarezerwowaną dotychczas dla modeli ze średniego segmentu cenowego. Suma summarum gigant zamierza mocno uderzyć w pozycje, gdzie okopane siedzą Plextor M6S, Crucial M550 i Kingston HyperX 3K. Poniżej znajdziecie test Samsung SSD 850 EVO we wszystkich pojemnościach: 120, 250, 500 GB oraz 1TB.

Autor: Sebastian Oktaba

Technologia napędzająca SSD (Solid State Drive) funkcjonuje w sektorze urządzeń wyspecjalizowanych od kilkudziesięciu lat, chociaż dopiero w ostatnim okresie zaczęła zyskiwać na popularności wśród zwykłych użytkowników, co zawdzięczamy przede wszystkim spadkowi cen komponentów (głónie pamięci). Pierwsze urządzenia będące protoplastami obecnych SSD pojawiły się jeszcze przed procesorami Intel 286, więc długo czekały na szansę zaistnienia w masowej świadomości. Dlaczego warto posiadać nośnik SSD? Przewaga dysków półprzewodnikowych nad talerzowymi jest druzgocąca - modele wykorzystujące pamięci Flash są bardziej wytrzymałe i bezszelestne ze względu na brak ruchomych elementów. Jednak co najważniejsze są nieporównywalnie wydajniejsze - zwłaszcza w przypadku operacji na małych czy bardzo małych plikach. Nośniki SSD wykorzystują trzy rodzaje modułów NAND Flash SLC, MLC albo TLC - pierwsze to domena rozwiązań serwerowych, pozostała dwójka jest najczęściej spotykana w konstrukcjach konsumenckich, aczkolwiek TLC stanowią margines wśród używanych kości. Pozostałymi kluczowymi czynnikami dla wydajności dysków jest kontroler i odpowiedni firmware, które muszą razem współpracować zapewniając stabilność całej konstrukcji.

Samsung SSD 850 EVO jest tańszą wersją Samsung SSD 850 Pro, który jako pierwszy otrzymał pamięci 3D V-NAND. Teraz ta technologia wchodzi do niższych segmentów. Czy konkurencja powinna czuć się zagrożona?

Samsungi SSD 850 EVO otrzymały 40 nm pamięci 3D V-NAND TLC, czyli trójwymiarowe 32 warstwowe kości Flash o pionowej strukturze wiązania i wysokiej gęstości upakowania danych, wykonane w oparciu o zmodyfikowaną technologię Charge Trap Flash (CTF). Zasada działania 3D V-NAND okazuje się odmienna od wcześniejszych rozwiązań tzn.: pojedyncza komórka wygląda podobnie, ale ładunek elektryczny jest przechowywany w warstwie izolacyjnej wykonanej z azotku krzemu (SiN), zamiast przewodnikowej podatnej na interferencję z innymi komórkami. Pozornie drobna zmiana przynosi bukiet korzyści m.in.: redukcję całkowitej wielkości chipu oraz wyższą niezawodność szalenie istotną w przypadku nośników danych. Moduły zastosowane w Samsungach SSD 850 EVO wytrzymają zapis sięgający minimum 75 TB (120/250 GB) albo 150 TB (500 GB/ 1TB). Pierwsza grupa niczym nadzwyczajnym nie imponuje (Crucial BX100 ma deklarowane 72 TBW), jednak druga dorównuje już Samsung SSD 850 Pro. Natomiast jeśli spojrzymy na Samsung SSD 850 EVO przez pryzmat poprzednika, który zapewniał tylko 43 TBW, wówczas prezentowana nowość wyraźnie zyskuje w oczach.

Testowane urządzenia o pojemności 120/250/500 GB bazują na kontrolerze MEG, natomiast wersja 1TB korzysta z układu MEX stosowanego w Samsungach SSD 850 Pro. Różnice występują także w ilości pamięci podręcznej wynoszącej od 256 MB, przez 512 MB, skończywszy na 1GB LPDDR2. Odnośnie transferów producent deklaruje zapis sekwencyjny na poziomie 150 MB/s (120 GB), 300 MB/s (250 GB), 500 MB/s (500 GB) oraz 520 MB/s (1 TB), aczkolwiek dzięki technologii TurboWrite wartości te powinny wynosić nawet 520 MB/s. Funkcja jest zaszyta w firmware i polegając na wygospodarowaniu części komórek pamięci jako bufora działającego w trybie SLC (chociaż to nadal TLC), gdzie kontroler automatycznie adresuje często wykorzystywane pliki. Obszar TurboWrite został odgórnie określony dla każdego nośnika i nie posiada zapasowych komórek, więc uszkodzone po prostu przestają działać. Odczyt sekwencyjny jest niezmienny osiągając 540 MB/s. Samsungi SSD 850 EVO zapewniają też szyfrowanie 256-bitowym kluczem AES i zostały objęte pięcioletnim okresem gwarancyjnym... do momentu zapisania 75/150 TB. Biorąc pod uwagę widełki cenowe w jakich znajdują się prezentowane dyski, takie obostrzenia są czymś (niestety) zupełnie normalnym. Zobaczymy co pokażą testy.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »