Przeglądarka Mozilla Firefox zostanie znacznie odchudzona

Przeglądarki internetowe już od kilku lat nie są jedynie aplikacjami do prostego przeglądania stron internetowych, lecz czymś znacznie ważniejszym. To dzięki nim zdobywamy informacje, to dzięki nim korzystamy także z wielu internetowych usług i aplikacji – w niektórych przypadkach takich, które całkowicie zastępują desktopowe odpowiedniki. Ważna jest więc szybkość działania przeglądarek, a także zgodność z nowoczesnymi technologiami webowymi. Mozilla postanowiła znacznie odchudzić swojego Firefoksa i w ramach rozpoczętego w tym roku nowego planu działania zdecydowała się na znaczące cięcia. Z aplikacji znikną niektóre z jej unikalnych funkcji.

Funkcji Panorama w nowym Firefoksie nie zobaczymy.

Na oficjalnym blogu Mozilli dowiemy się o tym, że pod młotek już niebawem pójdzie funkcja grupowania kart. Firefox 45 nie będzie oferował opcji grupowania aktualnie otwartych stron internetowych, jakim jest mechanizm Panorama. Ta funkcja znajduję się w przeglądarce Mozilli już od kilku lat, ale zdaniem jej autorów nie tylko nie zdobyła większej popularności, lecz wprost przeciwnie, jej wykorzystanie spada i wynosi obecnie zaledwie 0,01% wszystkich użytkowników Firefoksa. Nietrudno w takie informacje uwierzyć, sami autorzy programu od dawna specjalnie go nie promują. Skrót odpowiedzialny za uruchomienie Panoramy jest ukryty. Aby go dodać, musimy przejść do menu, uruchomić opcję dostosowywania, a następnie przeciągnąć ikonę grupowania na pasek narzędziowy.

Tego typu działania podstawowy użytkownik raczej nie wykona. Grupowanie kart to funkcja od początku przeznaczona dla osób nieco bardziej zaawansowanych, ale i mających większe potrzeby: dzięki niej możemy bez problemów wygodnie zarządzać nawet setką otwartych kart, bo po prostu pogrupujemy je np. tematycznie i odpowiednio nazwiemy. Uruchomienie danej grupy zastępuje obecnie otwarte karty, nie ma więc mowy o bałaganie. Mozilla sugeruje, aby w nowszych odsłonach wykorzystywać paski boczne z zakładkami, a także mechanizm Pocket do archiwizacji stron internetowych. Trudno jednak zgodzić się z tym, że obie te funkcje stosowane jednocześnie zapewniają taką samą funkcjonalność, jak Panorama. Wymagający użytkownicy stratę tę z pewnością odczują.

Kolejnym istotnym krokiem jest usunięcie z przeglądarki obsługi pełnych skórek. Firefox w przeciwieństwie do wielu innych konkurencyjnych przeglądarek wciąż umożliwia znaczną zmianę nie tylko rozkładu elementów w interfejsie, ale również jego wyglądu. Dzięki temu możemy upodobnić go do innych przeglądarek, zmienić nie do poznania i dostosować do własnych wymagań. Niestety taka funkcja ma swoją cenę. Pełne skórki są nie tylko ciężkie, ale i komplikują kod przeglądarki. Mogą też powodować problemy w dodatkowych rozszerzeniach, które nie muszą wyglądać dobrze w każdej skórce. Autorzy zdecydowali się więc na usuniecie tej funkcji, tym bardziej że i ona jest wykorzystywana przez stosunkowo niewielką liczbę użytkowników. Użytkownicy Firefoksa nadal będą mogli wykorzystać lekkie skórki Personas, które zmieniają tylko niektóre elementy i tło interfejsu.

Na tym zmiany się nie kończą. Firefox zostanie pozbawiony wbudowanego rozszerzenia do obsługi serwisu Pocket. Programiści zdecydowali, że owszem, jest to mechanizm ciekawy i wygodny, ale nie jest dla przeglądarki kluczowy. Zamiast umieszczania go bezpośrednio w aplikacji, Pocket będzie dostępny jako osobne rozszerzenie. Pozwoli to nie tylko na dodatkowe odchudzenie głównej aplikacji, ale również szybszy rozwój tak rozszerzenia, jak i Firefoksa. Elementy te mogą być w takiej sytuacji aktualizowane osobno, a taka niezależność sprawdziła się już w przypadku innych rozszerzeń, nie tylko w przypadku przeglądarki Mozilli.

Te zmiany mogą pomóc przeglądarce od Mozilli.

Działania zaplanowane przez Mozillę mogą wydawać się radykalne, ale najwyraźniej właśnie tego potrzebuje obecnie Firefox. Udział Chrome na rynku to ponad 50%, a ognisty lisek nie jest już kojarzony z produktem tak lekkim, jak miało to miejsce kilka lat temu. Odchudzanie przeglądarki i uczynienie jej bardziej modułowej może spowodować, że zacznie ona pracować w sposób znacznie wydajniejszy. Inicjatywa „Great or Dead” przyniesie zapewne jeszcze wiele innych ofiar, niemniej miejmy nadzieję, że Firefox jedynie na tym zyska.