Kaspersky Cleaner - Ciekawa alternatywa dla CCleanera

Jedną z najpopularniejszych aplikacji do czyszczenia systemu Windows i zainstalowanych w nim aplikacji jest CCleaner – użytkownicy cenią go nie tylko za prostotę obsługi, ale również względnie bezpieczne działanie i stosunkowo niską liczbę przypadków występowania problemów po jego użyciu. Popularność tego programu jest ogromna, co nie zniechęca producentów do tworzenia innych aplikacji tego typu. W ramach serii cotygodniowej aplikacji tym razem zapraszam do przeglądu czyściciela stworzonego przez firmę Kaspersky. Obecnie znajduje się on w fazie beta, ale jest już dostępny w polskiej odsłonie, a na dodatek jego możliwości da się szybko docenić. Także i tutaj obsługa nie powinna sprawiać problemu, podstawowe zadania da się wykonać kilkoma kliknięciami.

Optymalizacja Windows nie zawsze jest dobrym krokiem - warto korzystać jedynie z narzedzi bezpiecznych, które nie uszkodzą systemu.

Na wstępie zaznaczyć muszę, że w większości przypadków korzystanie z tego typu aplikacji tak naprawdę nie jest potrzebne. W kolejnych wersjach systemu Microsoft co prawda nie zmieniał np. sposobu zapisywania ustawień i nadal musimy walczyć z puchnącym rejestrem, niemniej często różnego rodzaju „optymalizacje” dają skutki odwrotne, do zamierzonego. Warto interesować się więc jedynie tymi aplikacjami, które nie są obarczone takim ryzykiem, a więc takimi, które nie ingerują w system zbyt mocno. Możemy używać rozbudowanych czyścicieli, ale często skończy się to niedziałaniem jakiejś istotnej funkcji w najmniej oczekiwanym momencie.

Na całe szczęście Kaspersky Cleaner nie należy do grona programów, które powodują problemy – firma nie mogłaby sobie nawet pozwolić na tworzenie narzędzia, które okazałoby się zbyt niebezpieczne w rękach niedoświadczonego użytkownika. Program występuje jak na razie w wersji beta, jego możliwości mogą więc zostać rozszerzone, podczas korzystania z niego możemy także natknąć się na nieoczekiwane problemy. Z drugiej strony, po testowaniu muszę przyznać, że obyło się bez żadnych niemiłych niespodzianek. Instalator jest bardzo prosty w obsłudze i nie wymaga od nas niczego ponad potwierdzeniem miejsca instalacji i jej zatwierdzeniu. Cleaner nie wymaga też od nas uruchamiania systemu ponownie, działa od razu.

Po uruchomieniu zobaczymy interfejs nawiązujący do pakietów zabezpieczających tworzonych przez firmę Kaspersky. W porównaniu do wielu innych aplikacji tego typu jest on maksymalnie uproszczony: centrum zajmuje duży przycisk do uruchamiania szybkiego skanowania zgodnie z zalecanymi ustawieniami, pod nim znajdziemy natomiast poszczególne składniki do ręcznej konfiguracji. Szybkie skanowanie używa wszystkich modułów, choć w ograniczonym zakresie. Proces nie jest zbyt długi, a po jego zakończeniu zostajemy powiadomieni o liczbie wykrytych problemów i mamy możliwość szybkiego ich naprawienia. Program na szczęście nie jest kompletnie transparentny i wciąż możemy przejrzeć wszystkie sugerowane akcje, a następnie w razie potrzeby zmienić ich ustawienia – usunięcie np. danych sesyjnych z przeglądarki internetowej nie zawsze jest bowiem działaniem pożądanym.

Co dokładnie robi Kaspersky Cleaner? To zależy od modułu. Podstawowy to czyszczenie systemu, czyli m.in. usuwanie danych tymczasowych, pamięci podręcznej terminalu, plików raportów serwera IIS (o ile z niego korzystamy), raportów aktualizacji firmy Adobe, a także usuwanie pamięci podręcznej z przeglądarek Firefox, Chrome czy Safari – ten ostatni wybór może dziwić, Apple od dawna nie aktualizuje swojej przeglądarki w wersji dla Windows. Oprócz tego czyściciel rozpoznaje raporty pakietu Office, dziennika Dr Watson, oprogramowania firmy HP, Acronis, a także VirtualBoksa. We wszystkich przypadkach są to dane podręczne, listy używanych ostatnio dokumentów, dzienniki, a także dane przeznaczone do usunięcia. Czyszczenie tym modułem jest więc bezpieczne i skutkuje przede wszystkim odzyskaniem miejsca na dysku, także po wcześniejszym odinstalowywaniu aplikacji.

Kaspersky Cleaner jest w stanie zablokować funkcje szpiegowania użytkownika w Windows 10, a także usunąć ślady naszej aktywności.

Drugi moduł został nazwany nieco mylnie jako „przywróć ustawienia systemu”. Co prawda umożliwia on faktyczne przywrócenie niektórych opcji do domyślnych, ale w praktyce można go nazwać raczej modułem naprawczym rejestru – skanuje on ustawienia w poszukiwaniu nieprawidłowych powiązań, umożliwia odblokowanie dostępu do określonych składników systemowych (np. panelu sterowania, menu wyszukiwania, zawartości pulpitu), a także koryguje niektóre z preferencji wizualnych: zmniejsza długość trwania animacji okien, gdy te zostały sztucznie zawyżone, przywraca dostęp do wyboru tapety i motywów systemowych, a także poprawia właściwości systemowego eksploratora plików. Moduł ten skanuje także ustawienia EFI i SafeBoot, można go uznać za moduł naprawczy np. po infekcji lub działaniu niepowołanej osoby. Co ważne, domyślnie wprowadzane zmiany są zgodne z ustawieniami domyślnymi systemu Windows.

Trzeci z dostępnych modułów odpowiada za poprawę prywatności. Zadowolone będą z niego przede wszystkim osoby korzystające z Windows 10, a więc systemu mającego pod tym względem poważne problemy. Dzięki Kaspersky Cleaner jesteśmy w stanie szybko wyłączyć nasz udział w programie poprawy jakości obsługi klienta systemu Windows, dezaktywować agenta telemetrii, wyłączyć moduł rejestracji i wysyłania raportów o zaistniałych problemach, zupełnie zrezygnować z asystenta głosowego Cortana, a także wyłączyć usługi zbierające informacje o naszych działaniach. Oprócz tego moduł domyślnie włącza czyszczenie pliku wymiany podczas uruchamiania systemu (zapobiega to odczytywaniu tego, co robiliśmy wcześniej), blokuje aplikacjom uniwersalnym dostęp do naszego identyfikatora reklamowego, a także umożliwia zablokowanie automatycznego pobierania wymaganych kodeków w Windows Media Playerze. Co prawda system nadal może komunikować się z serwerami producenta, ale działanie to jest solidnie ograniczone.

Naszej prywatności jest poświęcony jeszcze jeden moduł, który odpowiada za czyszczenie śladów działania na komputerze. Także i on skupia się na różnych dziennikach zdarzeń i wykonywanych czynności, a także plikach tymczasowych. Oprócz tego możliwe jest usuwanie historii przeglądanych witryn internetowych, historii wyszukiwania w systemie, historii użycia Direct3D i DirectDraw, informacji o połączeniach w sieci lokalnej, danych logowania i zapisanych informacji automatycznego uzupełniania formularzy z Chrome, Opery, Firefoksa i Safari, a także danych z aplikacji takich TeamViewer. Niektóre z opcji z poprzednich modułów znajdziemy i tutaj, niemniej dublowanie to ma swoje powody. Część danych tymczasowych może bowiem stanowić istotne ślady naszej działalności na komputerze, trudno byłoby więc zupełnie je pominąć.

Pobierz Kaspersky Cleaner (wersja beta)

Kaspersky Cleaner jest aplikacją darmową i prostą w obsłudze: niektóre z opcji mogą być dla użytkownika niezaawansowanego niejasne, niemniej w takim przypadku wciąż dostępne jest szybkie skanowanie i praca automatyczna. Program jest ciekawą alternatywą dla CCleanera i w zależności od sytuacji wypada raz lepiej, a raz gorzej: nie oferuje zarządzania autostartem, nie pozwoli nam na dostosowanie menu kontekstowego, ale za to poprawi ustawienia systemu w razie problemów i usunie więcej danych tymczasowych. Warto więc rozważyć jego wypróbowanie. Oczywiście zalecamy wykonanie kopii bezpieczeństwa istotnych danych przed jakąkolwiek optymalizacją i dotyczy to dowolnej aplikacji tego typu.