Czy Windows 9 to aby na pewno Windows 9? Odpowiedź jutro

Wielkie korporacje tworzące najpopularniejsze produkty mają to do siebie, że wytwarzają wokół swoich pomysłów wielką otoczkę przyciągająca użytkowników jak lep na muchy - w dzisiejszych czasach bez marketingu nie poradziłby sobie nawet najlepszy produkt, także firmy korzystają ze wszelkich pomysłów swoich specjalistów od mącenia ludziom w głowach ;) Microsoft jeszcze do niedawna nie gloryfikował aż tak mocno nowych systemów operacyjnych Windows, a już na pewno oczekiwanie na kolejną wersję było zdecydowanie spokojniejsze i tajemnicze.

Dziewiątka czy nie dziewiątka... Oto jest pytanie.

Teraz przed premierą następcy wersji 8.1 wszyscy uważnie przyglądają się poczynaniom firmy z Redmond i niecierpliwie wyczekują prezentacji testowej "dziewiątki" - we wtorek odbędzie się zamknięta konferencja Microsoftu, na której zaproszeni goście zostaną zapoznani ze wszystkimi nowościami zawartymi w kolejnym systemie z rodziny Windows. Pozwólcie że tym razem pominiemy temat nadchodzących zmian i skupimy się na zdecydowanie ciekawszym elemencie nowego produktu... Nie od dzisiaj wiadomo, że dobra nazwa to podstawa i należy dołożyć wszelkich starań aby nowinka dobrze kojarzyła się wszystkim potencjalnym klientom.

W przypadku systemów Windows strategia jest bardzo prosta - albo dokładamy kolejną cyfrę, albo wymyślamy jakąś nazwę typu Vista, XP, Millenium Edition i tym podobne. Nadchodzący system operacyjny od Microsoftu jest przez nas nazywany jako Windows 9, natomiast jego nazwa kodowa to Threshold - nie ma wątpliwości, że "dziewiątka" wydaje się najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem po trzech poprzednich generacjach (7, 8 oraz 8.1), jednak nic nie jest jeszcze pewne. Po ostatnich doniesieniach nie ma mowy o zastosowaniu jakiejś dłuższej nazwy, bowiem ujawnione zdjęcia prezentują bardzo mało miejsca dla drugiego członu. My obstajemy za "dziewiątką" albo samodzielną nazwą Windows, a Wy?

Źródło: The Verge