Cyberprzestępcy włamali się do Sony Pictures
Kilka lat temu firma Sony zajmująca się między innymi produkcją konsoli PlayStation borykała się przez długi okres czasu z atakami cyberprzestępców. Wirtualne naloty okazały się na tyle skuteczne, że sieć PlayStation Network została sparaliżowana, a skutki włamań były usuwane przez kilka tygodni. Korporacja niestety po tamtych wydarzeniach nic się nie nauczyła i grupa o nazwie Guardians of Peace postanowiła zaatakować dział o nazwie Sony Pictures, który zajmuje się tworzeniem oraz dystrybucją filmów. Włam okazał się skuteczny i bardzo dotkliwy dla korporacji. Cyberprzestępcy twierdzą, że są w posiadaniu bardzo ważnych dokumentów - między innymi loginów, haseł, skanów paszportów i dowodów tożsamości, treści umów, kluczy prywatnych, wiadomości ze skrzynek pocztowych, wyciągów bankowych i diagramów sieci.
Niektórzy nie uczą się nawet na własnych błędach.
Na domiar złego cyberprzestępcy prawdopodobnie włamali się na serwer domenowy (dzięki czemu mogli otrzymać dostęp do firmowych komputerów jak i danych), ponieważ na wszystkich biurowych komputerach w siedzibie Sony Pictures był ustawiony następujący obrazek:
Wszyscy pracownicy oddziału zostali zwolnieni do domu, otrzymali zakaz łączenia się ze służbową siecią Wi-Fi jak i uruchamiania firmowych komputerów. Członkowie grupy Guardians of Peace oficjalnie nie stawiają firmie żadnych warunków, jednak nie wiadomo co dzieje się za kulisami. Ten atak może sparaliżować firmę na kilka dobrych tygodni, co oczywiście zaowocuje spadkiem zaufania ze strony swoich klientów. Jeżeli posiadacie konsolę PlayStation to polecamy Wam jak najszybciej zmienić hasła. Może się okazać, że Sony Pictures jest tylko pierwszy krokiem i nie wykluczone, że kolejne ataki mogą być ukierunkowane na inne oddziały. Lepiej zatem dmuchać na zimne.
Źródło: Reddit / BBC