Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Aktualizacja Threshold 2 usuwa niektóre pakiety zabezpieczajace

LukasAMD | 10-12-2015 14:18 |

Windows SecurityChoć w ostatnich latach Microsoft znacznie zwiększył wbudowane w system Windows mechanizmy ochronne, wielu użytkowników wciąż preferuje używanie zewnętrznego oprogramowania przeznaczonego do tego celu. W przypadku ostatniej aktualizacji Threshold 2 dla systemu Windows 10 powinniśmy jednak zachować czujność. W niektórych przypadkach doprowadza ona do automatycznego odinstalowania niekompatybilnego oprogramowania. Nie znamy dokładnej listy programów oznaczonych przez firmę w taki sposób, ale wiemy, że znajduje się na niej m.in. program czyszczący CCleaner. Teraz internauci informują, że problemy dotyczą także programów zabezpieczających. Posiadacze np. BitDefendera czy NOD32 muszą liczyć się z tym, że aktualizacje usunie ich oprogramowanie. Nie jest to jednak wyciąganie dział przeciwko producentom, a realne zapobieganie znacznie poważniejszym problemom.

BitDefender i NOD32 na cenzurowanym.

Głosów poświęconych tej sprawie nie brakuje. Na samym Reddicie znajdziemy wypowiedzi użytkowników, którzy informują, że Threshold 2 spowodowało usunięcie m.in. aplikacji Spybot Search & Destroy, antywirusa NOD32 Antivirus 8, a także pakietu ochronnego BitDefender (zarówno w nieco archaicznej już odmianie darmowej, jak i wersjach płatnych z ostatnimi aktualizacjami). Jeżeli nie sprawdzimy tego ręcznie, możemy się nawet nie zorientować, że system nagle stracił antywirusa – Windows 10 podobnie jak Windows 8 i 8.1 zawiera wbudowaną ochronę tego typu dostępną pod nieco mylną nazwą Windows Defender. Działa ona w tle i oferuje podstawową ochronę przed wirusami.

Windows Defender

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby po zainstalowaniu ostatniej aktualizacji do systemu ręcznie przywrócić używane wcześniej pakiety ochronne – te w większości przypadków działają prawidłowo. Nie musi to jednak oznaczać, że działają efektywnie. Windows 10 to nie tylko zmiany wizualne, ale sporo nowych mechanizmów w samym rdzeniu systemu. Z każdą kolejną wersją okienek Microsoft rozwija także systemową ochronę kernela (Kernel Patch Protection), która nieco utrudnia poszczególnym producentom tworzenie oprogramowania zabezpieczającego i zmniejsza ich możliwości – dla przykładu zaraz po premierze Windows 10 zadebiutowała nowa odsłona popularnego pakietu Kaspersky Internet Security zgodna z tą wersją.

Takie zachowanie ma swoje powody, kompatybilność to słowo-klucz.

Zgodny nie oznacza tu skuteczny, w oficjalnym podręczniku producent zawarł długą listę funkcji, które nie działają poprawnie w przypadku instalacji na Dziesiątce. Użytkowników poproszono o oczekiwanie na kolejne łatki. Problem ten nie jest niczym nowy, działanie Microsoftu można więc w tej sytuacji wytłumaczyć dbałością o kompatybilność. Jeżeli jakieś aplikacje mogły powodować problemy i w efekcie zniechęcić do Windows 10 użytkownika, lepiej było je automatycznie odinstalować.

Źródło: Reddit
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Łukasz Tkacz
Liczba komentarzy: 82

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.