Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

be quiet! Silent Base 800. Premierowy test eleganckiej obudowy

Arkad | 23-11-2014 13:00 |

be quiet! Silent Base 800 - Wygląd zewnętrzny #2

Na samej górze umieszczono panel I/O składający się między innymi z dwóch portów USB 3.0, dwóch USB 2.0 oraz złącz audio (słuchawki i mikrofon). W centralnej części widzimy spory kwadratowy przycisk zasilania z podświetlaną otoczką - bliżej przodu znalazł się mały podłużny pasek sygnalizujący pracę dysku twardego. Co ciekawe, po jego wciśnięciu następuje restart komputera, także mówimy tutaj o całkiem ciekawym rozwiązaniu. Warto wspomnieć, że każde złącze znajduje się w odpowiedniej odległości i nie ma problemu z podłączeniem kilku urządzeń. W tylnej części górnego panelu widzimy cztery podłużne wloty powietrza, które nie wyglądają zbyt ciekawie i tak naprawdę nie pasują do ogólnej stylistyki testowanej obudowy. Jest to jednak nasze zdanie - ktoś może mieć inne, a już na pewno będą to projektanci modelu Silent Base 800 ;)

be quiet! Silent Base 800

Boczne panele posiadają ciekawe rozwiązanie znane między innymi z niektórych topowych modeli od Corsaira. Mianowicie, w przypadku zamontowanego wentylatora nie ma żadnego problemu z dopływem powietrza, natomiast po jego zdemontowaniu możemy zakryć wlot w celu ograniczenia hałasu wydobywającego się z wnętrza komputera. Firma be quiet! udostępnia nam również kilka opcji wysunięcia plastikowego elementu - możemy zdecydować się na jeden z dwóch poziomów dopływu powietrza, albo całkowicie zamknąć boczny wlot. Warto wspomnieć, że również osłona posiada matę wygłuszającą, zaś miejsce przeznaczone do montażu wentylatora jest zabezpieczone przez filtr przeciwkurzowy i nie spotkamy tutaj żadnych dodatkowych przeszkód na drodze do śmigieł (po zdemontowaniu wszystkiego widzimy kwadratową dziurę). Całość nie tylko sprawdza się pod względem użytkowym, ale stanowi również ważny element estetyczny.

be quiet! Silent Base 800

Testowana obudowa posiada oddzielne plastikowe nogi z gumowymi stoperami pozwalającymi na solidny spoczynek komputera na każdej powierzchni... Teoretycznie możemy postawić skrzynkę bez użycia dodatkowych elementów dołączonych do zestawu, ale wtedy musimy liczyć się z łatwym rysowaniem dolnego plastikowego panelu oraz małą stabilnością komputera. Po odwróceniu be quiet! Silent Base 800 jesteśmy zaskoczeni - nie widać tutaj żadnych otworów pomimo tego, że zasilacz oraz dodatkowy dolny wentylator ciągną przecież skądś powietrze. No właśnie, cały sekret tkwi w specjalnych otworach umieszczonych z tyłu każdego plastikowego panelu.

be quiet! Silent Base 800

Projektanci postanowili wykorzystać podłużne otwory znajdujące się teoretycznie najdalej od użytkownika komputera - w ten sposób ograniczono poziom hałasu bez żadnych strat w wydajności systemu chłodzenia. Górne oraz dolne wentylatory korzystają z powietrza zgromadzonego pod wysokimi plastikowymi panelami, które dopływa do nich właśnie przez opisywane otwory. Firma be quiet! zapewnia nas, że hałas generowany przez wentylatory odbija się wtedy od powierzchni panelu i wędruje z powrotem do wnętrza, zamiast wydostawać się na zewnątrz przez liczne otwory. Po chwili zastanowienia można więc usprawiedliwić obecność czterech podłużnych otworów na górze obudowy - ciepłe powietrze wydostanie się z obudowy właśnie przy ich pomocy.

be quiet! Silent Base 800

Z tyłu modelu be quiet! Silent Base 800 widzimy plastikową rączkę służącą do wyjmowania filtra przeciwkurzowego osłaniającego zasilacz oraz dolny wentylator. Nieco wyżej znajduje się miejsce dla zasilacza, a po środku tylnego panelu jak zwykle witamy się z siedmioma slotami na karty rozszerzeń i wlotem powietrza. Warto wspomnieć o obecności otworu dla zabezpieczenia Kensington Lock. Tuż obok przestrzeni dla panelu I/O płyty głównej znalazły się trzy otwory z gumowym zabezpieczeniem dla węży chłodzenia wodnego. Nie zabrakło także 120-milimetrowego wentylatora be quiet! Pure Wings 2 pracującego z prędkością 1500 RPM. Poznaliśmy wygląd bohatera dzisiejszego testu, więc pora przyjrzeć się jego wnętrzu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 52

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.