Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test monitora Philips 237E3QPHSU - Tanio i dobrze z eIPS?

Jan Foltman | 07-10-2012 11:33 |

Czasy, gdy peryferia komputerowe dostępne były tylko w jedynym słusznym jasno-popielatym kolorze dawno już minęły. Dzisiejsze komputery nie są narzędziami tylko do pracy biurowej, niewiele mającymi wspólnego z multimediami. Wraz z coraz szerszym wykorzystywaniem ich w rozrywce przestały wyróżniać się negatywnie swoim wyglądem. Monitory CRT dopiero pod koniec panowania na rynku wyświetlaczy, zaczęły upodabniać się do reszty sprzętu audio-wizualnego, który wypełniał już salony. Styliści nie mieli wówczas łatwego zadania, wszak duże gabaryty, masa i ilość wydzielanego ciepła, wymuszały inne niż obecnie priorytety podczas projektowania obudowy. Ekrany ciekłokrystaliczne mają na tym polu znaczną przewagę - płytkie i lekkie dały możliwość puszczenia wodzy fantazji. Jednak producenci długo nie rozumieli, że w urządzeniu które wybija się wyglądem równie ważna jest jakość wyświetlanego obrazu, więc montowali weń matryce z najniższej półki... do czasu...

Autor: Feldur - Jan Foltman

Opisywany Philips 237E3QPHSU swoją stylistyką nie rzuca na kolana, nie jest też raczej pretendentem do nagrody za wyszukane wzornictwo. Tym, co go wyróżnia jest zastosowana matryca, a dokładniej rozchodzi się o eIPS. Dzięki temu pojawiła się nadzieja, że w parze z nowoczesnym wzornictwem będzie szła wyższa niż normalnie jakość obrazu. Philips opisuje matrycę zastosowaną w swoim monitorze jako "świetnie sprawdzającą się w zastosowaniach profesjonalnych, wymagających dokładności oddawania kolorów". Podczas ostatniej recenzji (Iyama ProLite XB2472HD) obietnice producenta tylko w niewielkim stopniu pokrywały się z rzeczywistością. Biorąc pod uwagę cenę modelu 237E3QPHSU, deklaracje Philipsa także wydają się zbyt optymistyczne, ale wszystko wyjdzie na dalszych stronach niniejszej recenzji.

Specyfikacja techniczna Philips 237E3QPHSU:

  • Rozmiar matrycy: 23”
  • Rozdzielczość: 1920 x 1080
  • Technologia matrycy: eIPS
  • Rodzaj podświetlenia: LED
  • Kontrast (statyczny): 1000:1
  • Jasność: 250 cd/m2
  • Kąty widzenia: 178°/178°
  • Czas reakcji: 7ms (szary do szarego)
  • Wielkość plamki: 0,265 mm
  • Złącza: D-SUB, 2 x HDMI (ver. 1.3)
  • Waga: 3,46 kg
  • Wymiary: 568 x 435 x 238 mm
  • Mocowanie VESA (100 mm): NIE
  • Gwarancja: 36 miesięcy

Philips podobnie jak Iiyama należy do najpopularniejszego przedziału cenowego, choć jest od poprzednio testowanego urządzenia wyraźnie tańszy. Cena za prezentowany model wydaje się atrakcyjna na tle innych monitorów z matrycami eIPS, zaś różnica w stosunku do wyświetlaczy TN jest niewielka. Coraz silniejsza konkurencja w grupie tanich monitorów "nie TN" wynikająca ze stosowania takich matryc nawet przez firmy kierujące swoje produkty dla najmniej wymagających klientów, powoduje że już za kwotę mniejszą niż 600 zł możemy możemy stać się posiadaczami wyświetlacza, który od laptopowych ekranów różni się czymś więcej niż tylko rozmiarem.

Nazwa testowanego monitora jest skomplikowana i łatwo o pomyłkę, gdyż w ofercie Philipsa jest identycznie wyglądający model (237E3QSU) z matrycą eIPS o przekątnej 23". Różnice sprowadzają się do braku funkcji PowerSensor i zamienieniu dwóch złączy HDMI na jedno złącze DVI. Popularność monitorów komputerowych Philipsa w Polsce jest jednak dużo mniejsza, niż telewizorów czy monitorów CRT jeszcze kilka lat temu. Nie wynika to z odpuszczenia tego rynku, wręcz przeciwnie! Aktualnie w swojej ofercie Philips ma dziesięć (!) monitorów o rozmiarze 23" z matrycą eIPS - pięć modeli z serii domowej (tak jak testowany model) oraz pięć z serii biurowej. Podstawowe różnice to ergonomiczna podstawka umożliwiająca regulację w trzech płaszczyznach w miejsce prostej "nogi" z jednym zawiasem oraz inne wykończenie obudowy - matowe zamiast błyszczącego.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Jan Foltman
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.