Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Overwatch - Wrażenia z beta-testów nowej gry Blizzarda

Bartłomiej Sagan | 09-05-2016 11:37 |

Overwatch - Wrażenia z beta-testów nowej gry Blizzarda17 lat - tyle czasu potrzebował Blizzard na stworzenie nowej marki. Po pierwszych pokazach Overwatch zdania były jednak podzielone, a nawet ostatnie beta testy wszystkich nie przekonały. Pomimo tego, odsetek graczy zadowolonych jakby wzrósł. Dokładnie dwa tygodnie przed premierą, każdy chętny mógł zobaczyć na własne oczy nowy hit ojców WarCraft, Diablo i StarCraft, aby upewnić się czy jest to produkcja przeznaczona dla niego. W szczególności dotyczyło to osób mających awersję Team Fortress czy wydanego niedawno Battleborn. Przyznaję - sam nie do końca wierzyłem, że Overwatch zdoła zaistnieć na trudnym rynku, zwłaszcza po informacji, że będzie to pełnopłatna gra... I cieszę się, że dałem jej szansę, gdyż rozrywka jaką oferuje raczej warta będzie tych pieniędzy.

Overwatch jest jak beczka dobrego miodu, do której jakiś złośliwiec musiał dodać łyżkę dziegciu. Smak prawie ten sam, ale mogłoby być lepiej.

Overwatch jest pierwszoosobową strzelaniną osadzoną w niedalekiej przyszłości, która okazuje się niezbyt optymistyczna. Chaos, konflikty zbrojne i spiski polityczne stoją na porządku dziennym, więc aby ochronić ludzkość przed złem wszelakim, stworzono tytułową organizację. Po latach uległa ona jednak rozpadowi i gracz wciela się w ostatnich członków grupy, poświęconych dalszej realizacji statutowego zadania (typowe: bla bla bla). Chociaż zarys scenariusza wydaje się nieco cyber-punkowy, to oprawa wizualna zdecydowanie idzie w stronę filmów animowanych, dlatego całą powagę sytuacji można wrzucić do kosza. Niestety, pomimo potencjału na kampanię fabularną, takowej tutaj nie znajdziemy, bowiem jest to tytuł stawiający wyłącznie na rozgrywkę dla wielu graczy. Postarano się natomiast, aby zawartość i wykonanie tego elementu trzymało wysoki poziom.

Overwatch - Wrażenia z beta-testów nowej gry Blizzarda [4]

Położenie nacisku na moduł multiplayer zaowocowało powstaniem 12 planszy zróżnicowanych tematycznie, do których zostały przydzielone poszczególne tryby rozgrywki. Tak więc w "Dorado" będziemy eskortować ładunek lub przeszkadzać przeciwnikom w dotarciu do celu, zaś w "Świątyni Anubisa" przejmujemy punkty albo ich bronimy. W londyńskim "King's Row" zaserwowano nam natomiast hybrydę, gdzie po odbiciu celu musimy go doprowadzić bezpiecznie do wyjścia. Z kolei na greckiej "Ilios" zmierzymy się w rundach walcząc o utrzymanie kontroli nad obszarem. Ot, standardy. Cieszy jednak fakt, że mapy skonstruowano w taki sposób, iż nie wymuszają konkretnego stylu grania. Można bez problemu znaleźć sposób na oflankowanie irytującego snajpera czy rozstawionego z minigunem Bastiona. Jedynym zarzutem jaki mogę tutaj wystosować, to pozycja punktu A na mapie "Zakłady Volskaya Industries", gdzie jest mały budynek, w którym po ustawieniu się dwóch tankujących Reinhardtów i trzech Bastionów, drużyna atakujących herosów jest właściwie bez szans.

Overwatch - Wrażenia z beta-testów nowej gry Blizzarda [1]

Właśnie - bohaterowie. Tych przewidziano 21 w dosyć zróżnicowanych wariantach, zaś klucz do wygranej stanowi współpraca i starannie dobrany sześcioosobowy zespół. Wbrew wyobrażeniom, grze jest znacznie bliżej do rasowego shootera, aniżeli do generycznej MOBA. Ginie się tutaj szybko i często, a do zabicia przeciwnika nie jest potrzebne kilkaset porcji amunicji jak w nieszczęsnym Battleborn. Całość okazała się o wiele bardziej dynamiczna niż przypuszczałem. Klasy też prezentują się ciekawie - Czarna Wdowa jest w stanie przy bezpośrednim strzale w głowę wyeliminować większość postaci, a Smuga będąc sterowana przez ogranego zawodnika, bez problemu przełamuje nawet silną obronę przeciwników. Każda postać posiada swoje specjalności, reprezentuje trochę inny styl rozgrywki, więc znalezienie faworyta wymaga chwili czasu. Właśnie z powodu dynamiki oraz różnorodności, podział między postaciami ofensywnymi, defensywnymi i wsparciem, musi być odpowiednio wyważony. W ramach ciekawostki, fani wędkowania Pudgem w DOTA 2 będą zachwyceni tutejszym jego wariantem (tzw.: Wieprz), który po przyciągnięciu hakiem ofiary rozwala ją na kawałeczki trzymanym w łapie obrzynem. Na koniec dodałbym, że balans niektórych postaci jeszcze trochę kuleje (ekhm, Genji), ale do premiery prawdopodobnie ulegnie to zmianie.

Overwatch - Wrażenia z beta-testów nowej gry Blizzarda [2]

Podsumowując, Overwatch jest rasową pierwszoosobową drużynową strzelaniną, ale wymuszającą współpracę i mocno bazującą na umiejętnościach gracza. Cieszy również fakt, że niezależnie od tego kto z zespołu zabije przeciwnika, każdemu uczestniczącemu w tym procesie zostanie zaliczona likwidacja, a takie rozwiązanie zdecydowanie zachęca do kooperowania z innymi. Oprawa wizualna jest komiksowa i ładniejsza niż w podobnym Battleborn, a przy tym całość została znakomicie zoptymalizowana. Przy najwyższych możliwych ustawieniach grafiki na karcie graficznej pokroju GeForce GTX 960, osiągalne jest niemal stałe 70 klatek na sekundę. Poza wspomnianym brakiem kampanii fabularnej i drobnostkami technicznymi, rozczarowanie stanowi tylko nieobecność rozgrywek rankingowych w momencie premiery. Szkoda, bo widać tu ogromny potencjał na bardziej kompetytywne granie. Narzekającym na zawartość przypominam, że wszelkie nowe mapy i ewentualni bohaterowie zostaną z czasem dodani za darmo. Generalnie, nowa gra Blizzarda zapowiada się nieźle. Cóż, chętnym życzę powodzenia na serwerach Overwatch 24 maja.

Overwatch - Wrażenia z beta-testów nowej gry Blizzarda [3]

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 40

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.