Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano

Modecom Volcano MC-GMX4 - Testy syntetyczne i praktyczne

Do testów używałem wersji V1.0.8 sterownika. Częstotliwość raportowania ustawiłem na 1000 Hz, szybkość wskaźnika w pozycji 6/11 w Panelu Sterowania, odhaczyłem także opcję Zwiększ precyzję wskaźnika. Jako powierzchnie testowe posłużyły mi czarny plastikowy Razer Destructor 2, eksploatowany od ponad 2 lat czarny materiałowy A4Tech X7-500MP oraz użytkowany od ponad pół roku biały materiałowy Glorious White Extended. Należy podkreślić, iż każdego testu dotyczy błąd systematyczny w postaci lekkiego jittera zachodzącego po przekątnej – niezależnie od użytej powierzchni, sensora, czy orientacji myszy względem podkładki. Wynika to ze sposobu, w jaki program MS Paint konwertuje ruch kursora na ukośne linie. Będę więc brał poprawkę na szum po przekątnej sprawdzając, czy nie zachodzi ponad normę.

Deklarowane przez oprogramowane wartości DPI różnią się od realnych jedynie o kilka procent, co stanowi akceptowalny margines błędu. Wszystkie częstotliwości raportowania również były bardzo stabilne. Sensor PWM3330 wykazuje dużą kompatybilność z wieloma rodzajami podkładek. Jak widać na poniższych zrzutach ekranu, bardzo podobnie odczytuje różne powierzchnie. Przypominający przyciąganie kątowe jitter pojawił się dopiero przy 4000 DPI, jednak przy rozdzielczościach tego rzędu zwykle redukuje się w grach współczynnik Sensitivity, który powinien zminimalizować szum. Test snajpera wykazał, że zjawisko interpolacji do 7200 DPI nie występuje. Sensor ma jednak dziwną przypadłość: przy iście ślimaczych ruchach trudno mu śledzić ruch do góry, zaś ruch w dół zachodzi podejrzanie szybko. Ruch na boki pozostaje zaś niezmącony. Graczom oczekującym idealnej precyzji zapewne taki błąd zalazłby za skórę, jednak ruchy o podobnej prędkości stanowią skromny promil naszej aktywności w grach. Ruch kursora podczas podnoszenia jest dobrze kontrolowany z wyjątkiem plastikowej podkładki, gdzie zaczyna nieco skakać. LOD zarówno na Glorious White, jak i na Razer Destructor 2 wyniósł mniej niż 1.5 DVD. Najlepiej jest jednak sparować go z czarną materiałową podkładką, bowiem na A4Tech X7-500MP uzyskał wynik mniejszy niż 1 DVD.

Mysz testowałem w grach League of Legends, EVE Online, Planetside 2 oraz Counter-Strike: Global Offensive. Sensor nie podlega na szczęście zjawisku akceleracji pozytywnej. Nie ma się czemu dziwić, w końcu to sensor optyczny. Wysoka prędkość maksymalna na papierze przekłada się na dobre osiągi w rzeczywistości - kursora nie potrafiłem w żaden sposób wyspinować. Opanowanie gryzonia nie było trudne nawet przed usunięciem ciężarka, jednak pozbycie się tych zbędnych 16 gramów pozwoliło mi szybciej machać myszką po podkładce. O balans nie musimy się martwić - konstrukcja i tak jest odpowiednio wyważona. Podczas bardziej zażartych pojedynków dać o sobie znać może złe spasowanie lewego boku obudowy, który trzeszczy pod mocniejszym naciskiem. Potrząsając gryzoniem słychać w środku cichutkie grzechotanie, jednak nie pochodzi ono ani z rolki, ani z soczewki sensora. Prawdopodobnie źródłem tego dźwięku są kable, obijające się o podzespoły. Całe szczęście odgłos ten jest niesłyszalny nawet w cichym pomieszczeniu podczas normalnego użytkowania.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• następna ›
• ostatnia »