Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano

veloC | 24-11-2016 14:00 |

Modecom Volcano Lanparty - Budowa i jakość wykonania

Do kwestii ekspozycji informacji na opakowaniu producent podszedł niezwykle oszczędnie. Na szczęście zadbano o zabezpieczenie klawiatury w transporcie. Chronią ją bowiem 2, 3, a po bokach nawet 5 warstw tektury oraz biała, niemal nieprzezroczysta saszetka. W środku znajdziemy nie tylko danie główne, ale również przydatny keypuller w stylu "oczko". Dołączona papierowa instrukcja obsługi wyjaśnia wszystkie skróty klawiszowe, oczywiście również w języku polskim. Kabel został dopieszczony paskiem z rzepu, a wtyk USB zabezpieczono plastikową zaślepką. Niby mało istotny detal, a cieszy. Kabel niestety zwinięto za pomocą plastikowego drucika, co skutkuje nieładnymi zagięciami.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc9]

Brak bloku numerycznego ma swoje zalety. Przede wszystkim, dzięki skróceniu odległości między dłońmi nasze ciało przyjmuje bardziej naturalną pozycję. Po drugie, mając do dyspozycji więcej miejsca na myszkę, możemy przesunąć klawiaturę bardziej w prawą stronę. Dzięki temu podczas pisania nasze ręce spoczywają na wprost ciała, a nie lekko po lewej. Ponadto, dostęp do myszy jest wygodniejszy, ponieważ nie musimy wyciągać ręki tak daleko w prawo. Z drugiej strony, brak numpada skutecznie zniechęci do kupna takiego modelu ludzi na co dzień operujących liczbami. Klawisze numeryczne przydają się również w wielu grach komputerowych pokroju GTA V.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc10]

Profil klawiatury to najbardziej rozpowszechniony w Polsce ANSI. Nakładki swym kształtem również nie zaskakują - wykonano je wedle schematu OEM, nadając im cylindryczną formę. Ich powierzchnia jest bardzo praktyczna, bowiem wykończono je lekko chropowatym tworzywem, na którym bardzo ciężko osadza się jakakolwiek wilgoć czy brud. Krawędzie zostały ładnie zaokrąglone, zaś wszystkie ścianki mają identyczną fakturę. Zostały wykonane z ABS-u i nie mają wzmocnień na krawędziach pionowych, więc w przypadku złego traktowania mogą się względnie łatwo odkształcić. Przezroczyste znaki naniesiono metodą double-shot injection, gwarantującą nieścieralność. Niestety, symbole warstwy funkcyjnej zostały zwyczajnie naklejone, więc po roku eksploatacji na pewno zauważymy różnicę.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc14]

Jest to moje pierwsze starcie z przełącznikami tej marki, dlatego postaram się je dobrze opisać. Trzonek ma kształt plusa, toteż jest kompatybilny z nakładkami typu Cherry MX. Porównawszy je do nowszych Razer Green, produkowanych przez firmę Greetech, klik Outemu Blue jest mniej liniowy, jakby kleisty w odczuciu. W pewnym sensie stanowi pewien pomost pomiędzy Razer Green a Romer-G. Klikają z wyższym dźwiękiem, jakby mniej ciężko, a bardziej plastikowo. Na szczęście nie wchodzą w rezonans z klawiaturą niczym Kailh Agile Blue, w których donośnie słychać sprężynki. Mają białe plastikowe obwódki, które brzydko odznaczają się na tle czarnej ramy. Sama obudowa jest przezroczysta, a diody przylutowano do płyty PCB. Szersze przyciski zostały wyposażone w stabilizatory typu Cherry, ale poza klawiszem Spacji chyboczą się na boki. Ponadto, przy wciśnięciu ich lewej lub prawej krawędzi stawiają o wiele większe tarcie, niż przy wciśnięciu centralnej części nakładki.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc13]

Dzięki zastosowaniu bezramkowej obudowy czyszczenie klawiatury z wszelkich drobinek jest o wiele łatwiejsze. Aluminiowa rama anodyzowana w kolorze czarnym wygląda szykownie i wzmacnia klawiaturę. Spoglądając na nią pod światło można zauważyć ledwo dostrzegalną wilgoć pozostającą po odciskach palców. Na szczęście nie sprawia trudności przy czyszczeniu z kurzu, ponieważ jej powierzchnia nie jest szczotkowana. Diody blokad, normalnie w klawiaturach TKL zadomowione nad klawiszami kursorów, zastąpiono wystającą ponad ramę wstawką z napisem Volcano, wykonaną w całości z plastiku. Srebrna obwódka nadaje obudowie eleganckiego wyglądu, lecz z uwagi na fakt, iż nieznośnie odbija światło lamp w pomieszczeniu, staje się nie tylko niepraktyczna, ale wręcz rozprasza.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc12]

Jak już wiemy, diody osadzono bezpośrednio na płytce PCB, co zmniejsza ryzyko ich przepalenia, zwiększając żywotność. Jako że obudowa przełączników jest przezroczysta, światło rozprasza się również na boki, co daje mało estetyczny efekt. Rozumiem, iż był to zamysł twórców, by imitować efekt lawy nomen omen klawiatury Volcano, ale mnie osobiście nie przypadł on do gustu. Pomimo przezroczystych przełączników znaki na każdym klawiszu są nierówno podświetlone. Najwyraźniej widać to na przykładzie klawisza Windows, gdzie symbol kłódki, znajdując się w dolnej połowie nakładki, jest bardzo słabo podświetlony. Dysonans występuje również pomiędzy poszczególnymi klawiszami. Przykładem słabiej doświetlonych klawiszy są blokady Caps czy Scroll Lock.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc11]

Klawiatura mieści znane wszystkim funkcje typu regulacja głośności czy nawigacja po multimediach. Posiada także funkcję otwierania klienta poczty, Mojego Komputera, strony domowej w przeglądarce, programu do odtwarzania muzyki oraz kalkulatora. Możemy też wybrać jedno z pięciu ustawień szybkości zachodzenia efektów świetlnych, 3 poziomy jasności lub zdezaktywować podświetlenie. Na tryby podświetlenia składa się statyczny, oddychania i fali, a także reaktywny, kropli wody, przeplatających się fal oraz wężyka z wybuchem à la Bomberman. Producent zatroszczył się również o opcję indywidualnego podświetlenia każdego klawisza wedle preferencji użytkownika i zorganizowania ich w obrębie dziesięciu profili. Możemy także blokować klawisz Fn, lecz do pełni szczęścia zabrakło mi możliwości nagrywania makr w locie i blokady całej klawiatury. Na koniec pozostały opcje przełączania się pomiędzy trybami 6KRO oraz NKRO, a także przywrócenia ustawień domyślnych.

Test myszy Modecom MC-GMX4 i klawiatury Lanparty Volcano [nc15]

Zwykle w klawiaturach typu TKL nie uświadczymy podpórki pod nadgarstki. Nie inaczej jest niestety i w tym modelu. Wysoki profil klawiszy w połączaniu z nieuzasadnioną grubością obudowy sprawiał, że moje nadgarstki zwykle wisiały w powietrzu zarówno podczas pisania jak i grania. Nieodpinany kabel ubrany w oplot można poprowadzić jednym z trzech korytek - centralnym lub jednym z dwóch położonych po lewej lub prawej jego stronie, blisko odchylanych nóżek. Te ostatnie zostały zaopatrzone w gumowe podeszwy, które niestety nie zapewniają satysfakcjonującego poziomu tarcia. Przez filigranowe wymiary czterech gumowych padów klawiaturę nie jest trudno przesunąć zarówno na materiałowej podkładce, jak i na laminowanym lub zwykłym drewnie. Nie jestem fanem błyszczącego plastiku otaczającego spodnią część obudowy. Jego zwężający się ku dołowi profil sprawia jednak, że ciężko będzie go zarysować, więc nie stanowi dużego problemu. Nóżki odchylają się z budzącym zaufanie klikiem, ale po mocniejszym naciśnięciu obudowy odginają się w nieco niepokojącym stopniu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 45

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.