Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Testy procesorów i kart graficznych. Czegoś tutaj nie rozumiesz?

Sebastian Oktaba | 25-02-2015 12:15 |

Podsumowanie - Cienka czerwono-zielono-niebieska linia

Ideą niniejszego artykułu było zobrazowanie relacji zachodzących między procesorem i kartą graficzną, obnażenie niektórych mechanizmów stosowanych w testach komponentów oraz przedstawienie jak można manipulować ich wynikami. Celowe redukowanie ustawień w grach, automatycznie zwiększające znaczenie jednostki obliczeniowej jest zupełnie akceptowalnym i powszechnie stosowanym zabiegiem, czasami to jedyny sposób na wskazanie różnic między konfiguracjami, ale odrobinę wypacza rzeczywisty obraz sytuacji. Właściciele Radeonów R9 290X, GeForce GTX 970 albo modeli o zbliżonej wydajności nie będą przecież obniżać detali, jeśli karta graficzna pozwala zaszaleć. Nawet posiadacze tańszych zestawów prędzej odczują słabość GPU, aniżeli CPU, chyba że złożyli komputer w sposób niezbyt przemyślany. Dlatego na potrzeby porównania wybraliśmy miejsca mocno uzależnione od procesora, aby rozwiać wątpliwości związane z wyższością jednego elementu nad drugim. Wnioski? Chociaż wiele zależy od konkretnej gry komputerowej i ustawień, można w przypadku technologicznie zaawansowanych produkcji zauważyć, że włączenie wysokich szczegółów obrazu doprawionych wygładzaniem krawędzi (AA) często owocuje zmianą środka ciężkości. Procesor nawet w miejscach gdzie dotychczas dyktował warunki traci na znaczeniu, zaś pierwsze skrzypce zaczyna odgrywać karta graficzna. Oczywiście miejsca totalnie zależne od procesora też występują, gdzie grzebanie w detalach niczego nie zmienia, co również trzeba mieć na uwadze! Warto tutaj zaznaczyć, że lokacje mocniej obciążające CPU występują rzadziej od stricte GPU. Jasne, że dowolny Total War, StarCraft II albo World of Tanks totalnie wiszące na procesorze będą zaprzeczeniem powyższej teorii, niemniej posługiwanie się przykładami technicznie ułomnymi to akurat żaden argument. W końcu 50 klatek na sekundę w strategii i strzelaninie pierwszoosobowej daje zupełnie inne poczucie płynności. Z drugiej strony patrząc na niektóre sytuacje z Watch Dogs (Parker Square) czy Crysis 3 (Root of all Evil) pięknie widać czym potrafi skutkować połączenie niektórych komponentów.

Chociaż przesłanie niniejszego artykułu jest oczywiste dla zaawansowanych użytkowników, jego celem było trafienie do świadomości mniej obeznanego czytelnika. Wiele osób nie potrafi zrozumieć zależności między kartą graficzną oraz procesorem, wyciągając błędne wnioski z wykresów i łatwiej poddaje się sugestiom osób trzecich. Artykułu pokazuje też płynną granicę między testami CPU i GPU w obrębie jednego miejsca pomiarowego.

Wnioski na podstawie kilkustopniowej analizy najlepiej niech każdy wyciągnie samodzielnie, kolejno przeglądając wykresy pokazujące jak konkretny procesor współdziała z kartami graficznymi przy określonych ustawieniach. Przypominam - miejsca i metodologia pomiarowa zawsze były dokładnie takie same. Najpierw mamy kaskadę uwidaczniającą też narzut sterowników, drugi stopień zwykle zauważalnie zmienia sytuację, natomiast trzeci lub czwarty (docelowy) pokazuje coś zupełnie (nie)oczywistego. Czasami różnice między podkręconym Core i5-4690K oraz FX-8350 na obydwu kartach graficznych są niewielkie, nawet w lokacjach po części uzależnionych od wydajności procesora, ale bywają sytuacje gdzie sprawy przybierają nieciekawy obrót. Zwłaszcza dla połączenia AMD i AMD, podczas gdy miszmasz z innymi producentami działa zupełnie w porządku. Problem „wąskiego gardła” nie zawsze ulega rozmyciu, chociaż jego występowanie można ograniczyć. Zatem czy porównania procesorów nie uwzględniające antyaliasingu i najwyższych detali mają jakikolwiek sens? Zwłaszcza jeśli w platformach wykorzystywane są high-endowe Radeony i GeForce? Przecież widać tam gigantyczne dysproporcje między Intelem i AMD! Owszem, takie zestawienia są potrzebne, pokazują zresztą prawdziwe relacje CPU/GPU... tylko z trochę innej perspektywy. Najważniejsze, żebyście wiedzieli gdzie kończy się granica między hegemonią jednego komponentu nad drugim, czyli zaczyna rzeczywistość istotna dla typowego gracza. Niekoniecznie tego z najdroższym sprzętem, bo relacje między słabszymi kartami graficznymi wyglądałyby podobnie.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 217

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.