Test wydajności Mass Effect: Andromeda PC - Ludzkie wymagania

Mass Effect: Andromeda to najważniejsza premiera pierwszego kwartału 2017 roku, wyczekiwana zwłaszcza przez sympatyków trylogii z komandorem Shepardem, będącym już postacią niemalże ikoniczną. BioWare postanowiło jednak otworzyć zupełnie nowy rozdział w dziejach kosmicznej epopei. Mechanika rozgrywki nie przeszła wielkiej metamorfozy, historię osadzono w dobrze znanym uniwersum, toteż najwięcej uwagi poświęcono kwestiom fabularnym, eksploracyjnym i technicznym. Dzisiaj zajmiemy się ostatnim punktem programu. Silnik Frostbite wykorzystany do stworzenia Battlefield 1 zachwycał oprawą wizualną, charakteryzując stosunkowo niewielkimi wymaganiami sprzętowymi, co obecnie stanowi naprawdę rzadkie połączenie. Ciekawe, jak wypadnie pod względem optymalizacji Mass Effect: Andromeda.

Autor: Sebastian Oktaba

Trylogia Mass Effect to naprawdę solidny kawał cyfrowej rozrywki, nakreślony z rozmachem, świetnie wyreżyserowany oraz całkiem grywalny. Oczywiście, można produkcji BioWare zarzucać niewielką różnorodność misji pobocznych, symboliczne znaczenie wyborów moralnych albo wzbudzanie niepotrzebnych sensacji wpychaniem do scenariusza żenujących wątków homoseksualnych. Jeśli natomiast skupimy uwagę wyłącznie na konfrontacjach, eksploracji galaktyk oraz głównych misjach fabularnych, Mass Effect okazuje się solidnym action cRPG. Przynajmniej tak wyglądała sytuacja w momencie zakończenia trylogii... Dzisiaj wszystko smakuje inaczej, ponieważ w międzyczasie zadebiutował Wiedźmin 3: Dziki Gon, któremu udało się nieprawdopodobnie wysoko zawiesić poprzeczkę gatunkowej konkurencji. BioWare jest bardzo doświadczonym zespołem, potrafiącym tworzyć wiarygodne historie, ciekawych bohaterów oraz wspaniałe uniwersa, ale ostatnie produkcje były wyraźnie słabsze i znacznie prostsze od starszych klasyków m.in.: Dragon Age: Początek. Ocenę zawartości Mass Effect: Andromeda zostawmy jednak recenzentom, sprawdźmy zaś wymagania sprzętowe.

Mass Effect: Andromeda bazuje na tym samym silniku, co świetnie przyjęty Battlefield 1, którego okrzyknięto także wzorem optymalizacji. Czy technologia Electronic Arts kolejny raz pokaże pazurki? Zaraz się przekonamy...

Zdaniem producenta najsłabsza konfiguracja zdolna zapewnić rozsądną płynność Mass Effect: Andromeda, powinna zawierać czterordzeniowy procesor Intel Core i5-3570 albo sześciowątkowy AMD FX-6350. Karty graficzne uznawane za minimum to GeForce GTX 660 lub Radeon HD 7850 - obowiązkowo posiadające 2 GB pamięci dla tekstur. Wszystko należałoby doprawić 8 GB RAM. Oczywiście, takie komponenty umożliwią rozrywkę tylko na najniższych ustawieniach. Rekomendowana konfiguracja tradycyjnie wskazuje ośmiowątkowe procesory Intel Core i7-4790 względnie AMD FX-8350, będące stałymi bywalcami zalecanych wymagań sprzętowych. Optymalna karta graficzna według BioWare to GeForce GTX 1060 3GB albo Radeon RX 480 4GB, czyli reprezentanci środkowego segmentu. Miłe widziane jest również 16 GB pamięci operacyjnej. Niestety, próżno szukać adnotacji czego należałoby się spodziewać jeżeli dysponujemy wskazanym komputerem, ale konieczne będzie jeszcze 55 GB wolnej przestrzeni dyskowej oraz 64-bitowy system operacyjny Windows 7 / 8.1 / 10.

Minimalna konfiguracja do Mass Effect: Andromeda:

• Intel Core i5-3570 / AMD FX-6350
• NVIDIA GeForce GTX 660 / AMD Radeon HD 7850
• 8 GB pamięci operacyjnej
• 55 GB wolnego miejsca na dysku
• Windows 7 / 8.1 / 10 64-bit

Zalecana konfiguracja do Mass Effect: Andromeda:

• Intel Core i7-4790 / AMD FX-8350
• NVIDIA GeForce GTX 1060 3GB / AMD Radeon RX 480 4GB
• 16 GB pamięci operacyjnej
• 55 GB wolnego miejsca na dysku
• Windows 7 / 8.1 / 10 64-bit

Mass Effect: Andromeda pracuje na silniku Frostbite trzeciej generacji, stosowanym w większości produkcji wychodzących pod skrzydłami Electronic Arts - wyścigówek, pierwszoosobowych strzelanin oraz causalowych strategii. Ogromny potencjał tego narzędzia oglądaliśmy ostatnio w Battlefield 1, który zachwycał oprawą audiowizualną przy relatywnie niskich wymaganiach sprzętowych, co optymistycznie nastrajało względem Andromedy. Trudno jednak nazwać BioWare mistrzami kodowania, zaś nawet sprawdzony silnik graficzny w niepewnych rękach bywa przyczyną optymalizacyjnej katastrofy. Tytułem zaopiekowała się również NVIDIA, wprowadzając do nowego Mass Effect funkcję Ansel, umożliwiającą robienie widowiskowych screenów w specjalnym trybie fotograficznym. Poza tym, zaimplementowano jeszcze zaawansowaną okluzję otoczenia HBAO, odpowiadającą za bardziej naturalne oświetlenie rozproszone. Nie uświadczymy tutaj natomiast efektów pakietu GameWorks, owszem poprawiających jakość oprawy wizualnej, ale zazwyczaj bardzo mocno podnoszących wymagania sprzętowe, czego najlepszym przykładem jest testowany niedawno Ghost Recon: Wildlands.

Sprzęt do testów dostarczyła firma MSI:

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »