Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test kart graficznych Radeon R9 290X - Wersje niereferencyjne

Sebastian Oktaba | 18-01-2014 00:00 |

Podsumowanie - Radeony są... aha-aha... wcale nie takie gorące...

Alleluja! Hawaii XT nareszcie zostało poskromione, wyraźnie spotulniało i ochłonęło, przynosząc nadzieję zniecierpliwionym zwolennikom Radeonów na solidną alternatywę dla GeForce GTX 780. Dostępność modeli niereferencyjnych jest jeszcze co najwyżej średnia, ale sytuacja powinna się systematycznie poprawiać, zwłaszcza iż niedługo kolejne firmy rozszerzą swoje portfolio. Czekamy również na realizację agresywnej polityki cenowej, bowiem aktualnie autorskie Radeony R9 290X znajdują się dokładnie pomiędzy GeForce GTX 780 Ti (~2450 PLN) oraz GeForce GTX 780 (~1800 PLN), jednak ze wskazaniem na bliskość tego pierwszego. Testowane konstrukcje stanęły na wysokości zadania, zazwyczaj zbijając temperatury poniżej krytycznego poziomu (94C), dzięki czemu w normalnych warunkach nie nastąpiła redukcja taktowania rdzenia (pomijam testy w komorze bezechowej). Wszystkie karty graficzne posiadają dwa profile - systemy chłodzenia nawet w trybie Uber Mode działają przyzwoicie, natomiast Quiet Mode faktycznie bywają bezszelestne niezależnie od producenta. Martwi tylko stosunkowo niewielki potencjał podkręcania w porównaniu do zielonej konkurencji, ponieważ ponad 10% więcej na rdzeniu (1100 MHz), wydaje się barierą trudną do przekroczenia dla Hawaii XT. GeForce GTX 780 i GeForce GTX 780 Ti potrafią bez problemu przyspieszyć o ponad 20%, zapewniając tym samym bardzo duży wzrost wydajności względem fabrycznych taktowań - GeForce GTX 780 pracujący z zegarem 1020 MHz dogania GeForce GTX 780 Ti, zaś każda sztuka osiąga takie taktowania. Inna sprawa, że nawet najcichsze Radeony R9 290X (ASUS / Sapphire) okazują się głośniejsze od zielonej konkurencji występującej na wykresach. Poza tym, razem z GeForce GTX 700 otrzymamy darmowe Assassin's Creed IV: Black Flag, podczas gdy edycje Radeon R9 290X posiadające Battlefield 4 kosztują kilkadziesiąt złotych więcej...

Niereferencyjne Radeony R9 290X wyraźnie ochłonęły i przycichły, ale podkręcają się gorzej i kosztują trochę więcej niż oczekiwaliśmy, co pozostawia pole do popisu dla GeForce GTX 780 oraz GTX 780 Ti.

ASUS Radeon R9 290X DirectCU II zaskakuje przede wszystkim znakomitą kulturą pracy, mogącą uchodzić za wzorową, nawet pomimo najwyższego fabrycznego overclockingu spośród testowanych sampli. Karta w spoczynku w obydwu profilach jest bardzo cicha, utrzymując ten stan rzeczy pod obciążeniem w Quiet Mode, niestety kosztem dość wysokich temperatur. W Uber Mode sytuacja termiczna ulega zdecydowanej poprawie, co jednak nie pozostaje bez wpływu na głośność... wciąż na szczęście bardzo niską. Wzorowa jakość wykonania, świetna stylistyka i dbałość o detale, zaowocowała niestety gorzką ceną, oscylującą w granicach 2500 PLN. Taka kwota pozwala na kupno MSI GTX 780 Ti albo Gigabyte GTX 780 Ti WindForce 3X OC, które w ogólnym rozrachunku okazują się szybsze od Radeona.

ASUS R9 290X DirectCU II OC
Cena:
~2500 PLN

 Bardzo wysoka wydajność nawet w 2560x1440
 Stosunkowo niski pobór mocy w spoczynku
 Wsparcie DirectX 11.2, Mantle i TrueAudio
 4GB pamięci GDDR5 na 512-bitowej magistrali
 Niesłyszalna praca w Quiet Mode pod obciążeniem
 Tradycyjnie sycąca oczy stylistyka obudowy
 Stosunkowo cicha w Uber Mode pod obciążeniem
 Niskie temperatury rdzenia w trybie Uber Mode

 Brak jakichkolwiek dodatkowych gier w zestawie
 Stosunkowo niewielki potencjał podkręcania
 Wysokie temperatury rdzenia w Quiet Mode
 Ogólnie bardzo wysoki pobór mocy
 Bardzo wysoka cena w stosunku do GTX 780 GHz

 

Gigabyte R9 290X WindForce 3X zamontowany w wentylowanej obudowie osiągał maksymalnie 84C na rdzeniu w Quiet Mode, czyli bardzo przyzwoicie. Jednak po umieszczeniu w komorze bezechowej, karta nie zdołała już sobie poradzić - zegar rdzenia spadł na chwilę do 756 MHz po osiągnięciu krytycznej temperatury. Zdecydowanie zalecamy używać trybu Uber, zwłaszcza kiedy temperatury otoczenia wzrosną i/lub zainwestować w przewiewną skrzynkę. Niestety, poziom głośności w najmniej optymistycznym wariancie dorównuje wtedy referencyjnemu AMD R9 290X. Pod względem podkręcania konstrukcja Gigabyte wypada najlepiej osiągając na rdzeniu 1120 MHz, ale trzeba przygotować się na kolejny wzrost temperatur. Gigabyte Radeon R9 290X WindForce 3X przynajmniej nie poszalał z cenami, dzięki czemu w sklepach znajdziemy ten sprzęt za mniej niż 2100 PLN, co stanowi bardzo ciekawą ofertę, mogącą rywalizować z niereferencyjnymi GeForce GTX 780 GHz.

Gigabyte R9 290X WindForce 3X OC
Cena:
~2100 PLN

 Bardzo wysoka wydajność nawet w 2560x1440
 Stosunkowo niski pobór mocy w spoczynku
 Wsparcie DirectX 11.2, Mantle i TrueAudio
 4GB pamięci GDDR5 na 512-bitowej magistrali
 Najtańsza wersja niereferencyjna na rynku
 Dość niskie temperatury rdzenia w Uber Mode
 Najcichsza ze wszystkich w spoczynku
 Całkiem niezłe efekty podkręcania (1120/5900)

 Brak jakichkolwiek dodatkowych gier w zestawie
 Stosunkowo niewielki potencjał podkręcania
 Wysokie temperatury w Quiet Mode po OC...
 ...albo w słabo wentylowanej obudowie
 Bardzo głośna praca przy pełnym obciążeniu
 Ogólnie bardzo wysoki pobór mocy
 Dość wysoka cena w stosunku do GTX 780 GHz

 

Sapphire R9 290X Tri-X poradził sobie znakomicie bez względu na wybrany profil (Quiet / Uber), zapewniając niskie temperatury nawet pod obciążeniem, które bez cienia wątpliwości możemy nazwać wzorowymi. W ciężkich warunkach panujących w komorze bezechowej, model firmy Sapphire nie przekroczył 80C (73C w obudowie), więc nawet w upalne letnie dni powinien oferować pełnię swoich możliwości. Spokojnie można więc korzystać z Quiet Mode, który charakteryzuje się bardzo niską głośnością, biorąc pod uwagę standardy R9 290X. Najniższa cena modelu R9 290X Tri-X wynosi ponad 2300 PLN, mniej od ASUS DirectCU II, ale jednak sporo więcej od Gigabyte WindForce 3X, co trochę psuje idealny obrazek... Poza tym, producent na swoje urządzenia udziela tylko 24 miesięcy gwarancji.

Sapphire R9 290X Tri-X OC
Cena:
~2300 PLN

 Bardzo wysoka wydajność nawet w 2560x1440
 Stosunkowo niski pobór mocy w spoczynku
 Wsparcie DirectX 11.2, Mantle i TrueAudio
 4GB pamięci GDDR5 na 512-bitowej magistrali
 Niskie temperatury rdzenia w obydwu trybach
 Stosunkowo cicha w Uber Mode pod obciążeniem
 Pobór mocy najniższy spośród wszystkich R9 290X...

 ... ale wciąż jednak bardzo wysoki
 Brak jakichkolwiek dodatkowych gier w zestawie
 Stosunkowo niewielki potencjał podkręcania
 Dwa lata gwarancji przy trzech u konkurencji
 Wysoka cena w stosunku do GTX 780 GHz

 

 Sprzęt do testów dostarczyły firmy:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 35

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.