Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test kart graficznych Radeon R9 290 vs GeForce GTX 780

Sebastian Oktaba | 05-11-2013 06:01 |

Ledwo zdążyliśmy ochłonąć po gorącej premierze AMD Radeon R9 290X, którego wydajność musiała zaskoczyć nawet największych niedowiarków, a producent już wprowadza do sprzedaży kolejną kartę graficzną. Jest to propozycja stworzona dla entuzjastów ze stosunkowo dużym budżetem, jednak znacznie mniejszym niż potrzeba do nabycia absolutnie high-endowych rozwiązań. Radeon R9 290 został pozbawiony znaku X umieszczonego w nazwie, ponieważ pomimo zachowania 4GB pamięci GDDR5 na 512-bitowej magistrali, otrzymał trochę słabszą wersję rdzenia. Jak poczynione cięcia wpłynęły na potencjał konstrukcji przekonacie się niebawem, ale równie istotna będzie cena urządzenia oraz kultura pracy systemu chłodzenia. Radeon R9 290X pod względem osiągów wypadł ponadprzeciętne, gdyż Hawaii XT okazał się wydajniejszy od GK110 stosowanego w GeForce GTX 780, momentami doganiając nawet GeForce GTX Titan. Niestety, głośność referencyjnego coolera w trybie Uber Mode była praktycznie niemożliwa do zaakceptowania, więc zwycięstwo AMD trudno uznać za jednoznaczne. Czy Radeon R9 290 zachowa właściwe proporcje między wydajnością i kulturą pracy? Co ciekawego tym razem zmalowało AMD? Zapraszamy na premierowy test karty graficznej Radeon R9 290, którą porównamy z GeForce GTX 770, Radeon R9 280X i GeForce GTX 780.

Autorzy: Sebastian Oktaba i Rafał Romański

Radeon R9 290 jest słabszym bratem Radeona R9 290X bazującym na rdzeniu Hawaii, wykonanym w dobrze znanym 28 nm procesie technologicznym, który został oczywiście lekko zubożony względem szybszego modelu. Powierzchnia samego układu (438 mm2), ilość zainstalowanej pamięci graficznej (4GB GDDR5) i architektura (GCN) pozostały natomiast bez zmian. Radeon R9 290 dysponuje 2560 jednostkami cieniującymi, 160 jednostkami teksturującymi oraz 64 jednostkami ROP, co pozwala mu spokojnie rywalizować z GeForce GTX 780. Bardzo ważną informacją jest pozostawienie 4GB pamięci GDDR5 na 512-bitowej magistrali, co powinno zaprocentować w rozdzielczościach wyższych niż FullHD. Urządzenie wspiera sprzętowo API Mantle tzn.: niskopoziomowy język programowania autorstwa AMD i DICE, który w grudniu zostanie wprowadzony do silnika Frostbite 3.0 razem z aktualizacją Battlefield 4. Optymalizacje w Mantle dotyczą wyłącznie architektury GCN, więc posiadacze rozwiązań AMD mogą wtedy zyskać na wydajności. Radeon R9 290 obsługuje też DirectX 11.2 oraz TrueAudio, czyli transkodowanie dźwięku w czasie rzeczywistym bezpośrednio z poziomu karty graficznej (odciążając procesor), zaś pierwsze efekty wykorzystania tej technologii usłyszymy niebawem w m.in.: Thief oraz Star Citizen.

Radeon R9 290 może pracować z maksymalną częstotliwością rdzenia wynoszącą 947 MHz, dostosowywaną dynamicznie do sytuacji i warunków (temperatura, obciążenie, limit mocy itp.). Karta nie posiada jednak dwóch trybów działania wzorem R9 290X (Quiet / Uber), operując tylko jednym ogólnym zestawem ustawień, jaki charakteryzuje się kulturą pracy pomiędzy wspomnianymi Quiet i Uber Mode. Kiedy układ graficzny osiągnie 94C jego częstotliwość zostaje zredukowana, co powoduje oczywiście spadek wydajności, ale cooler nie rozkręca się wówczas powyżej 47% (~2600 RPM). Testowany egzemplarz zwykle utrzymywał temperaturę w granicach 92-93C, co pozwoliło mu pracować z częstotliwością 947 MHz, której praktycznie nie zrzucał poniżej deklarowanej wartości. To bardzo dobra wiadomość. Poza tym, dzięki funkcjom wbudowanym w AMD Overdrive możemy podnieść zakres obrotów wentylatora i limit mocy, dostosowując ustawienia do indywidualnych preferencji. Wszystkie testy przeprowadziliśmy na ustawieniach domyślnych i zmodyfikowanych, oczywiście po uprzednim rozgrzaniu urządzenia, które zamontowane było w normalnej komputerowej obudowie.

Sytuacja rynkowa od czasu premiery Radeon R9 290X uległa zasadniczej zamianie, bowiem GeForce GTX 780 i GeForce GTX 770 niedawno potaniały o dobre kilkaset złotych - dzisiaj obydwa modele NVIDII można znaleźć w cenach około 1200 albo 1700 PLN za niereferencyjne wydanie. Spowodowało to poważne zamieszanie na arenie kart graficznych, zmuszając AMD do ustalenia ceny Radeona R9 290 na poziomie 1496 PLN, czyli przynajmniej 220 PLN mniej od bezpośredniego konkurenta w postaci GeForce GTX 780. Nowa propozycja Czerwonych wpasowuje się zatem dokładnie pomiędzy GeForce GTX 780 i GTX 770, chociaż rywalizować będzie głównie z tym pierwszym. Ostatnio pojawiły się także sterowniki Catalyst 13.11 Beta 8, które zapewniają R9 290 dodatkowy skok wydajności względem pierwszych nieoficjalnych driverów, zbliżając jego osiągi do starszego brata. Wszystko to sprawia, że Radeon R9 290 może być bardzo ciekawą propozycją dla wymagających graczy, którzy nie chcą wydawać fortuny na kartę graficzną. Niestety, póki co żadne autorskie konstrukcje nie zostały oficjalnie zapowiedziane, więc trudno zgadywać kiedy poszczególni producenci takowe wprowadzą.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 54

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.