Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test GeForce GTX 660 Ti - Następca GTX 560 Ti staje do walki

Eversor | 16-08-2012 14:00 |

Chłodzenie i pobór mocy

Profesjonalne testy kart graficznych nie mogą się odbyć bez oceny ich głośności i pomierzenia ileż to watów te "potworki" pożerają. Do pomiarów prądu „ciągniętego” z gniazdka przez całą platformę (bez monitora) posłużył nam watomierz cyfrowy. Sama platforma bez karty graficznej konsumowała około 120W. Pomiar głośności odbywał się metodą subiektywnej oceny. Temperatura karty pochodziły z MSI Afterburnera w najnowszej dostępnej odmianie (beta), zaś otoczenia ze zwykłego termometru. Mierzymy ile W pobiera zestaw w spoczynku na jednym i kilku monitorach. Ponadto, zmierzyliśmy pobór przy oglądaniu filmu BR i podczas 3 testów. Heaven Benchmark pozwala na w miarę dokładną ocenę ile karta pobiera w STRESS (po odjęciu samej platformy), gdyż benchmark ten praktycznie nie obciąża procesora. Wynik Crysis 2 można traktować jako średnią wartość, którą pokaże nam miernik przy graniu. Natomiast Furmark znany jest z wyciskania ostatnich soków z GPU, mimo mniejszego obciążenia CPU wyniki przy jego wykorzystaniu będą większe od praktycznie wszystkich gier. Dla zobrazowania jak poszczególne karty operują swoimi zegarami w różnych trybach dodaliśmy 3 najistotniejsze taktowania. Głośność i temperatura karty mierzone są w zamkniętej obudowie, wentylowana jest przez ciche wentylatory (140 mm z przodu, 2x 120 mm na topie). Zostały one podpięte pod zasilacz, więc obracają się powoli i są praktycznie niesłyszalne. Wentylatory odpowiedzialne za chłodzenie CPU były na czas pomiarów „skręcane” do minimalnych obrotów. Taka konfiguracja zapewnia środowisko pomiarów zbliżone do warunków w jakich karty pracują w typowych komputerach. Wyniki poboru energii sortowane są względem wartości mierzonej w IDLE. Tabelka głośności posortowana jest względem głośności w spoczynku, a jeśli trzeba to w następnej kolejności wedle spoczynku na wielu monitorach.

Skala ocen głośności przez nas stosowana:

  • 1 - pasywna
  • 2 - praktycznie niesłyszalna
  • 3 - lekko słyszalny szum
  • 4 - wyraźnie słyszalna
  • 5 - głośna

GeForce GTX 660 Ti to delikatnie przycięty GTX 670, któremu zabrano jedynie jeden kontroler pamięci. Nie powinniśmy więc oczekiwać diametralnych obniżek w zużyciu energii, aczkolwiek kilkanaście W mniej pod obciążeniem to całkiem dobry wynik. W zależnie od testu, nowy najsłabszy Kepler notuje ciut gorsze lub ciut lepsze wyniki od konkurencyjnych kart HD 7950 i HD 7870. GeForce GTX 660 Ti lubi obniżać taktowania obciążona "wirusami TDP" jakim jest niewątpliwie Furmark.

NVIDIA wraz z nową serią kart postanowiła naprawić w końcu problem z taktowaniami przy pracy wielomonitorowej. Dotychczas tłumaczenie było takie, że do poprawnej synchronizacji wymagane są wysokie taktowania 3D co miało zapobiegać chociażby migotaniu ekranów. W rzeczywistości jednak przy pomocy NV Inspektora, a dokładniej wbudowanego weń narzędzia można było zmusić karty Zielonych do pracy na taktowaniach 2D (wejścia w stan Standard IDLE Power State - standardowy stan zasilania IDLE) bez żadnych problemów. Wraz z Keplerem wprowadzono nowe zarządzanie taktowaniami/stanami zasilania co objaśnia poniższa tabelka.

Jak widać zależnie od tego czy nasze monitory pracują z taką samą rozdzielczością i timingiem, powinniśmy uzyskać standardowe zasilanie IDLE lub wielomonitorowe (obniżone taktowanie, ale wyższe niż standardowe IDLE). Ponadto, przy podłączeniu po jednym monitorze do każdej z kart graficznych standardowe zasilanie IDLE powinno być wykorzystane niezależnie od rozdzielczości i timingów (odświeżania) poszczególnych ekranów. Ponieważ interesują nas wartości taktowań i zużycia energii w trybie wielu-monitorów, toteż takie sprawdzamy. Pamiętać jednak należy, że w większości sytuacji karta na więcej niż 1 ekranie pracować będzie na taktowaniach standardowych, czyli tych w kolumnach dla 1 monitora.

Jesteśmy pod naprawdę dużym wrażeniem - inżynierowie ASUS odwalili kawał dobrej roboty. Rozbudowane chłodzenie z bezpośrednim stykiem heatpipe do rdzenia, a do tego dobrze poprowadzona krzywa sterowania wentylatorów zaowocowały najcichszą testowana przez nas kartą. Pod długim obciążeniem Crysis 2 tudzież Furmark karta nigdy nie przekroczyła bariery 1600 RPM, a temperatura wahała się w okolicy 71 stopni. Cooler DirectCU II daje nam furtkę do dalszego obniżenia prędkości wentylatorów kosztem temperatur pracy - nie ma problemu z osiągnięciem praktycznie bezgłośnej pracy w stresie. Brawo!

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 30

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.