Radeon R9 285X z pełnym rdzeniem Tonga XT i 384-bitową szyną
Przecieki na temat podzespołów komputerowych mają to do siebie, że czasami wprowadzają w błąd nie tylko czytelników, ale również redaktorów - jakiś czas temu pisaliśmy o marnych szansach na premierę karty graficznej Radeon R9 285X z rdzeniem Tonga XT, a teraz wracamy do tego tematu wraz z nowymi informacjami rzucającymi zupełnie nowe światło na wcześniejsze doniesienia. Jak się okazuje, oficjalne wpisy na Twitterze tworzone przez pracowników AMD wcale nie muszą być prawdziwe, a już na pewno firma nie ujawni w ten sposób swoich planów na przyszłość.
Radeon R9 285X z rdzeniem Tonga XT nie został jednak uśmiercony?
Informacje o zatrzymaniu prac nad akceleratorem Radeon R9 285X mogły być mocno przesadzone - zagraniczne portale dotarły do dokumentów ujawniających istnienie procesora graficznego AMD Tonga XT, który w odróżnieniu od swojej starszej wersji powinien otrzymać 384-bitową szynę danych. Rdzeń przeznaczony dla karty Radeon R9 285X posiada sześć 64-bitowych kontrolerów pamięci, co daje nam w sumie wspomnianą szerokość 384 bitów. Poza tym, rdzeń Tonga XT nazywany jako pełny wariant otrzyma 32 bloki CU (Compute Units) dostarczające w sumie 2048 procesorów strumieniowych GCN.
Jeśli wszystkie powyższe informacje okażą się prawdziwe, to będziemy świadkami premiery tak naprawdę odświeżonego procesora Tahiti, bowiem obydwie generacje zostaną zrównane jeśli chodzi o liczbę kluczowych elementów. Tonga XT powinna także dostarczyć więcej niż 32 jednostki ROP, jednak na razie są to tylko spekulacje. Radeon R9 285X może być bezpośrednim przeciwnikiem konkurencyjnego GeForce GTX 970 - niestety na razie nie wiemy nic na temat planowanej daty premiery, więc pozostaje nam czekać na kolejne informacje mogące zaprzeczać wcześniejszym doniesieniom... W co gra AMD? Na razie karty są zasłonięte.
Źródło: VideoCardz