Premiera Radeona R9 285X dopiero w przyszłym roku

Lubicie zabójcze wyścigi pomiędzy firmami? Prezentacje nowych produktów to dla Was chleb powszedni? Czekacie na przynajmniej jeden nowy model Radeona? Jeśli na wszystkie te pytania odpowiadacie twierdząco, to mamy dla Was niezbyt dobre wieści... AMD będące jedynym konkurentem NVIDII na rynku desktopowych kart graficznych nie będzie spieszyło się z premierą swoich nowych produktów - o tym wiemy już od jakiegoś czasu, bowiem przecieki na temat serii R9 390X pojawiły się kilka tygodni temu.

AMD wyjątkowo szybko zapadło w sen zimowy?

Co innego, że model Radeon R9 285X stanowiący teoretycznie najlepsze dopełnienie obecnej rodziny miał zadebiutować całkiem niedługo, tak aby premiera nowej serii odbyła się bez żadnych zgrzytów związanych z poprzednimi akceleratorami. Teraz dowiadujemy się, że nie ma już większych szans na prezentację modelu Radeon R9 285X z rdzeniem Tonga XT przed końcem tego roku - jest to na pewno spory cios dla wszystkich tych, którzy oczekiwali na nowy model będący bezpośrednim następcą rodziny Tahiti XT.

W pierwszej połowie przyszłego roku odbędzie się wielka premiera kolejnej generacji Radeonów R9 300 produkowanych być może w 20-nanometrowym procesie technologicznym, ale AMD będzie i tak chciało odświeżyć swoją obecną ofertę w styczniu lub lutym. Jeśli chodzi o wspomnianą serię R9 300, to do sklepów trafią akceleratory oparte na procesorach graficznych Treasure Island, Fiji oraz Bermude - wszystkie modele mają zapewnić kompatybilność ze standardami DisplayPort 1.3 oraz HDMI 2.0. Warto uzbroić się w cierpliwość i poczekać na kolejne wieści dotyczące nowych kart graficznych zarówno jeśli chodzi o serię R9 300, jak i R9 285X.

Źródło: SweClockers