Intel: GPU Iris i Iris Pro szybsze od 80% kart graficznych
Jeszcze do niedawna posiadanie zintegrowanego układu graficznego pozwalało co najwyżej na uruchomienie prostych gier, które w żaden sposób nie zaskakiwały użytkownika dobrą jakością grafiki lub znakomitą płynnością. W momencie gdy układy graficzne trafiły bezpośrednio do procesora CPU, producenci zaczęli coraz bardziej angażować się w rozwój tychże GPU. Dzisiaj często bywa tak, że powierzchnia iGPU jest większa od powierzchni rdzeni CPU, a w przyszłości trend ten zostanie na pewno zachowany. Na polu wydajności zintegrowanych układów graficznych trwa walka między Intelem oraz AMD. Ta pierwsza firma jeszcze jakiś czas temu nie zwracała aż tak wielkiej uwagi iGPU, jednak kolejne generacje zaczęły nareszcie przynosić zauważalny wzrost wydajności.
Najtańsze karty graficzne przestają mieć rację bytu.
W tym momencie Intel nie wstydzi się już swoich układów graficznych, co jest zauważalne również w wypowiedziach przedstawicieli firmy. Gregory Bryant pełniący funkcję wiceprezesa Intela oraz generalnego menadżera w dziale klienckich platform desktopowych wspomniał, że wielu graczy nie potrzebuje obecnie dedykowanych kart graficznych i bez problemu może korzystać z samych procesorów posiadających wbudowane GPU. Wypowiedź Bryanta jasno pokazuje, że Intel jest coraz pewniejszy swoich układów Iris i zamierza wzmacniać marketing związany bezpośrednio z grami.
Zintegrowane układy graficzne montowane obecnie w procesorach Intela mają być do 30 razy wydajniejsze w porównaniu do wbudowanych GPU implementowanych pięć lat temu. Najciekawsza część wypowiedzi dotyczy najmocniejszych układów z serii Iris oraz iris Pro - według Bryanta, wspomniane GPU są w stanie prześcignąć nawet 80% dedykowanych kart graficznych sprzedawanych na rynku. Problemem Intela jest natomiast promocja układów iGPU i uświadamianie użytkowników.
Jest coraz wydajniej, ale tylko w najdroższych procesorach.
Warto jednak pamiętać, że najwydajniejsze zintegrowane układy graficzne Intela trafiają przede wszystkim do najdroższych procesorów, gdzie sens grania na wbudowanym GPU jest dyskusyjny. W tym przypadku AMD wypada zdecydowanie lepiej, bowiem wprowadza całkiem wydajne układy graficzne do tańszych procesorów, które rzeczywiście mogą zastępować dedykowane karty graficzne ze względu na koszt zakupu zestawu. Jeżeli Intel wzmocniłby swoje iGPU w niższych segmentach, to na pewno AMD miałoby większy problem ze sprzedażą APU dla graczy.