Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Umowa TTIP zostanie ujawniona dopiero po podpisaniu

Morfeusz888 | 28-03-2014 16:36 |

Nie tak dawno informowaliśmy, że umowa TTIP jest przedstawiana w Polsce w samych superlatywach . TTIP, czyli porozumienie handlowe pomiędzy USA a innymi krajami to bardzo tajemniczy dokument - obszar działań ma obejmować e-handel, prawa autorskie, patenty oraz dostawców Internetowych, czyli prawie wszystko, co było znane z umowy ACTA. TTIP ma być bardziej rozbudowaną wersją swojego poprzednika, jednak nie wiadomo co się pod tajemniczym skrótem dokładnie kryje. Pomimo tajności umowy w Polsce panuje demokracja (;]) i należałoby obywatelom wytłumaczyć co to za umowa i jakie konsekwencje będziemy musieli ponieść z tytułu jej podpisania. Jarosław Lipszyc z Fundacji Nowoczesna Polska postanowił nie czekać bezczynnie i zwrócił się z prośbą do Ministerstwa Gospodarki o udostępnienie dokładnych informacji odnośnie umowy TTIP.

Odpowiedź została uzyskana i możemy dowiedzieć się z niej, iż:

W nawiązaniu do pisma z dnia 12 lutego 2014 r. uprzejmie informuję, iż rozmowy dotyczące prawa własności intelektualnej ( IPR ) w ramach TTIP nie są jeszcze zaawansowane. Dotychczas strona USA i UE skupiały rozmowy na ogólnym zakresie TTIP z przekazaniem stanowisk partnerów w poszczególnych obszarach.

Należy jednak zauważyć, że wszystkie informacje, które państwa członkowskie UE otrzymują z KE mają charakter zastrzeżony i nie jest możliwym przekazanie ich na zewnątrz administracji. Dotyczy to również prośby Fundacji o udostępnieniu tekstu rozdziału IPR i stanowiska Polski w tym zakresie.

Zgodnie z przyjętą w UE praktyką tekst porozumienia zostanie udostępniony dopiero w końcowym etapie, po podpisaniu porozumienia przez obie strony.

Polski rząd jednym słowem coś wie, ale nie chce się z nami tą wiedzą podzielić. Czy tak nie było również w przypadku ACTA? Właśnie przez brak publicznych konsultacji ludzie wyszli na ulicę, gdyż nikt nie lubi, jak ktoś coś ukrywa, a tutaj przecież chodzi nie o jedną osobę, ale o całe Państwo. Dodatkowo skąd mamy pewność, że treść dokumentu zostanie ujawniona po podpisaniu? Zawartość umowy może się zmienić jeszcze kilka razy. Pełną odpowiedź w formie skanu możecie pobrać z tej strony .

Kolejny raz musimy wyjść na ulice?

Źródło: Prawo kultury

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 27

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.