Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Kulisy szantażowania firmy Yahoo przez agencję NSA

Morfeusz888 | 17-09-2014 13:53 |

W momencie wybuchu afery podsłuchowej cały świat podniósł wrzawę, że tego typu działania są nielegalne i godzą w ludzką prywatność. Dzisiaj już mało kto pamięta o tym wydarzeniu, jednak na szczęście niektóre firmy jak i sami użytkownicy stali się bardziej świadomi tego typu zagrożeń i poczynili odpowiednie kroki, aby w lepszy sposób zabezpieczyć swoje dane przed masowym podglądaniem. Firmy takie jak Google, Facebook, Microsoft, Apple czy też Yahoo brały udział w tym programie, jednak po wybuchu afery zaczęły działania NSA masowo potępiać. Czyż nie zalatuje to delikatną hipokryzją? Komentować złe zachowanie tych korporacji każdemu jest łatwo, jednak jak powszechnie wiadomo, każdy kij ma dwa końce i wcielmy się na chwilę w prezesa tak wielkiej korporacji jaką jest Yahoo. Jak zdradzają prawnicy tej firmy, w 2008 roku agencja NSA postanowiła rozpocząć współpracę z Yahoo i postawiła sprawę jasno - jeżeli będziecie z nami współpracować przekazywać nam dane o waszych użytkownikach, to będziemy wszyscy żyli długo i szczęśliwe.

Siła zawsze pozostanie najlepszym argumentem.

Jeżeli jednak z jakiś powodów nie będziecie chcieli podjąć współpracy, to rząd będzie zmuszony nałożyć na was kary finansowe. O jakich pieniądzach była mowa? Prawnicy wspominają, że w przypadku niepodjęcia współpracy korporacja musiałaby płacić 250 tysięcy dolarów... dziennie.

W tym przypadku nie było wyjścia, ponieważ z czasem firma musiałaby ogłosić bankructwo, ponieważ nie miałaby pieniędzy na spłacanie kary. Jak sami widzimy, łatwo jest potępiać czyjeś działania, jednak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Oczywiście w całej rozciągłości potępiamy tego typu zachowania i szczerze zastanawiamy się dlaczego korporacje nie postanowiły połączyć sił i wspólnie rozpocząć batalii przeciw agencji NSA oraz działaniom rządu? Podejrzewamy, że cała sprawa posiada jeszcze jedno dno, o którym możemy dowiedzieć się dopiero za kilka czy też kilkanaście lat, ewentualnie nigdy. A Wy będąc prezesem firmy Yahoo zachowalibyście się podobnie? Jesteśmy ciekawi Waszych opinii.

Źródło: ZDNet

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 5

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.