Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Risen 2: Mroczne Wody - Gothic w nowym wydaniu

Sebastian Oktaba | 05-05-2012 09:01 |

Dajcie mi rumu!

Klasyczne cRPG nie polega wyłącznie na obijaniu ryjów, szukaniu magicznych przedmiotów i wykonywaniu zadań, wszak żeby pozyskać te ostatnie, trzeba czasami otworzyć usta do napotkanych postaci. W najnowszej produkcji Piranha Bytes dialogów oczywiście nie brakuje, drzewko zostało żywcem wyjęte z Gothic'ka, a kwestie mówione można zaliczyć do rozbudowanych. Podczas konwersacji można jednak posiłkować się dwoma bardzo przydatnymi umiejętnościami - złotousty i zastraszenie - pozwalającymi na odpowiednim poziomie manipulować rozmówcami. Wyciągnięcie kluczowych informacji pozwoli szybciej zakończyć misję albo wyrwać dodatkowe zlecenie, więc zdecydowanie warto zainwestować trochę punktów w jedną z tych opcji. Jeśli wartość naszej biegłości jest niższa od wymaganej do osiągnięcia celu, to musimy skapitulować i wrócić później, gdy wyedukujemy protegowanego. Czasami NPC przekupimy też mieszkiem złota, natomiast okradanie z poziomu okna rozmowy wyrażone jest liczbowo i działa na podobnej zasadzie jak zdolności perswazji. Ogółem od strony „kłapania dziobem” Risen 2: Mroczne Wody wypada przyzwoicie, chociaż niektóre teksty wydają się nazbyt infantylne (wystarczy posłuchać Patty...).

Galeria bohaterów niezależnych obejmuje przede wszystkim piratów, złodziei, inkwizytorów, tubylców i resztę wyspiarskich osadników, ale jedynie kilka naprawdę wzbudza sympatię i zapada w pamięci. Jedną z nich bezdyskusyjnie jest gnom Jaffar - kurdupel o skłonnościach kleptomana klnący zawodowo, swoją dziwacznością zdolny rozśmieszy nawet największego ponuraka (poszukiwacz auri culci, jego mać!). Trochę gorzej wypadają typowi korsarze, niby wulgarni, bezwzględni, skorzy do bitki i chlania, niemniej jakby papierowi oraz pozbawieni charakteru jednocześnie. Cóż, budowanie drużyny nie stanowi w Risen 2: Mroczne Wody szczególnie ważnego punktu przygody wzorem Mass Effect 2 czy Dragon Age: Origin, zatem NPC występują bardziej w roli pacyfikatorów niżeli person z własną historią... Wkurzają również drewniana mimika twarzy, powtarzające twarze i niezbyt dopracowane animacje kamratów, widoczne zwłaszcza w trakcie dyskusji, gdy notorycznie wykonują identyczne teatralne gesty.

Zachowanie zwykłych mieszkańców sterowanych przez sztuczną inteligencję nie wzbudza większych zastrzeżeń, bowiem prawidłowo reagują na poczynania Bezimiennego, nie wahając użyć przemocy jeśli naruszmy ich zasady. Wchodząc do domostwa będziemy bacznie obserwowani, próba kradzieży skończy się rozróbą, skradanie wzbudza podejrzenia, zaś nieuzasadnione wyjęcie broni spotyka z dezaprobatą gawiedzi. Słowem - wirtualny świat żyje własnym trybem podkreślanym przez cykl dobowy, NPC wykonujących codzienne zadania, karczmy pełne chlejusów czy zdarzenia losowe. Risen 2: Mroczne Wody ocieka również poczuciem humoru, czasami dość niewybrednym, ale wszystko to wpływa na sympatyczny klimat rekompensujący część wymienionych wcześniej baboli. Atmosfera wielkiej tułaczki, tropikalne plenery, poszukiwanie skarbów czy wreszcie możliwość wcielenia w pirackiego kapitana, to raczej nietypowa mieszanka w cRPG, nieprawdaż?

Polskim wydawcą recenzowanego tytułu jest firma Cenega, która ostatnimi czasy wypuszcza coraz lepsze edycje podstawowe - Risen 2: Mroczne Wody jest doskonałym dowodem na potwierdzenie tego korzystnego dla klienta trendu. Oprócz samej gry w zestawie znajdziemy jeszcze oryginalną ścieżkę dźwiękową w osobnym pudełku DVD, duża mapę Wysp Południowych wydrukowaną na wysokiej jakości papierze, a także instrukcję obsługi oraz obszerny poradnik - wszystko schowane w kartonowym etui. Poziom wydawnictwa dorównuje Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, natomiast edycja kolekcjonerska z figurką gnoma Jaffara, artbookami, naklejkami, medalionem, flagą i kilkoma innymi dodatkami, zamknięta w drewnianej beczce po rumie, to prawdziwy rarytas. Risen 2: Mroczne Wody został także całkowicie zlokalizowany przy udziale takich gwiazd jak: Adam „Nergal” Darski, Jarosław Boberek, Mirosław Zbrojewicz i Jacek Mikołajczak. Voice acting może nie powala, aczkolwiek trzyma klimat - bluzgi lecą hurtowo ;]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.