Koniec wsparcia dla systemu Windows Phone 8.1
Zapewne doskonale wiecie, że na rynku mobilnym liczą się w zasadzie tylko urządzenia z jabłuszkiem na obudowie oraz te z zainstalowanym system Android, które stanowią znaczną większość ogółu. Kiedyś, jeszcze kilka lat temu nieśmiało mogliśmy brać pod uwagę również smartfony z Windows Phone na pokładzie. Niestety jednak, wydanie rzekomo rewolucyjnej "dziesiątki" zamiast pomóc w umocnieniu na rynku, znacznie osłabiło pozycję Microsoftu w tym sektorze czego efektem jest brak nowych Lumii oraz spadek popularności kieszonkowych "okienek" praktycznie do zera. Jakby tego było mało, od niedawna użytkownicy nieco starszego Windows Phone'a 8.1 nie mogą uaktualnić Facebooka czy Messengera. Zakończenie oficjalnego wsparcia dla tego systemu nie powinno zatem zaskoczyć nikogo.
Większość mobilnych Windowsów (nieco ponad 70%) to nadal właśnie wersja 8.1. Jest zatem duża szansa, że problem braku nowych aktualizacji dotknie pierwszego z brzegu posiadacza Lumii.
Wsparcie wygasa dokładnie w dniu dzisiejszym (11 lipca). Jeśli zatem posiadacie Lumię lub inny smartfon z Windows Phone 8.1, cóż, nie znaleźliście w najbardziej komfortowym położeniu - rozsądnie będzie rozejrzeć się nowym smartfonem lub uaktualnienem "okienek" do wersji 10, bowiem paczki z nowymi funkcjami lub chociażby poprawki dotyczące bezpieczeństwa już więcej się nie pojawią. Informacja ta jest o tyle istotna, że większość mobilnych Windowsów (nieco ponad 70%) to nadal właśnie wersja 8.1. Jest zatem duża szansa, że problem braku nowych aktualizacji dotknie pierwszego z brzegu posiadacza Lumii.
Microsoft Lumia 640 po 1,5 roku użytkowania. Czy było warto?
Sam news być może nie wywołałby większego poruszenia w Internecie, jednak problem tkwi w tym, że to Microsoft wbrew wcześniejszym zapewnieniom nie wydał Windowsa 10 Mobile dla wielu popularnych urządzeń. Tym samym wielu użytkowników zmuszonych jest teraz do korzystania z przestarzałego oprogramowania. Jak by jednak nie patrzeć, sama aktualizacja do "dziesiątki" w wielu przypadkach (nie tylko moim) okazała się być strzałem w kolano, co opisywałem zresztą niegdyś w felietonie o Lumii 640 (link powyżej). Wszystko wskazuje zatem na to, że Microsoft nie zamierza już się wysilać na tym poletku. A szkoda, bo niegdyś smartfony z "okienkami" były bardzo ciekawą alternatywą dla Androidów i iPhone'ów.